Wraz z końcem miesiąca przyszła pora na podsumowanie zużyć.
Dawno nie było tego typu posta na moim blogu, ale to głównie przez to, że w mojej reklamówce nie uzbierała się satysfakcjonująca mnie ilość opakowań.
Kosmetyków także nie zużywam hurtowo i w ekspresowym tempie więc same wiecie... :-)
Zapraszam!
HIPP, szampon dla dzieci.
Ładnie pachniał i to wszystko. U mnie się kompletnie nie sprawdził! Użyłam dwa razy i na mojej skórze głowy pojawiło się mnóstwo bolących punkcików. Osobiście nie polecam!
HIPP, oliwka pielęgnacyjna.
Cudowna oliwka! Już kiedyś o niej pisałam TUTAJ - KLIK. Zdecydowanie polecam! Sama do niej chętnie wrócę, ale w tej chwili postawiłam na Babydream fur mama :-)
ORIGINAL SOURCE.
Płyn do kąpieli i żel pod prysznic opisywałam TUTAJ.
W tej chwili używam zupełnie innych kosmetyków (duuużo przyjemniejszych! :-)) więc po nie nie sięgnę, ale w przyszłości czemu nie?
L'biotica, intensywnie odbudowująca maseczka z proteinami mlecznymi.
Moja ulubiona maseczka do włosów! KLIK
Joanna Z Apteczki Babuni, kąpiel solankowa jodowo-bromowa o zapachu bzu.
Jeżeli tak samo jak ja uwielbiacie zapach bzu to koniecznie sięgnijcie po tej produkt! Jest genialny i sama chętnie do niego wrócę w przyszłości! KLIK
Clinique, dramatically different moisturizing lotion.
Jeden z trzech kroków Clinique. Bardzo go lubiłam i końcówkę tak oszczędzałam, że koniec końców zmieniła ona zapach :/ Miał być też wielki powrót, ale niestety firma zaczęła testować na zwierzętach. NIE KUPIĘ!
Iwostin, krem intensywnie nawilżający SPF 20.
Świetny krem, zużywam już drugą tubkę! Polecam - KLIK.
Eveline, odżywka do paznokci 8w1 Total Action.
Świetna odżywka, używam jej od roku i nie mam zamiaru zrezygnować! KLIK
Organiczny hydrolat z kwiatu lipy.
Bardzo go polubiłam i chętnie w przyszłości do niego wrócę, ale chcę przetestować jeszcze inne wersje :-) KLIK
Ziaja, oliwkowa maska do rąk i paznokci.
Używałam, używałam i zużyć nie mogłam. Niby nawilżała, ale po jakimś czasie działała jakby w drugą stronę. Poza tym drażni mnie jej ostry zapach. Nie kupię ponownie.
Flos-Lek, masło do ciała wanilia-czekolada.
Nie zauroczyło mnie ono tak jak np wersja poziomka-truskawka, ale na jesień czy zimę może być ok. Ja do niego raczej nie wrócę ponownie - KLIK.
Któreś kosmetyki są Wam już znajome?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Muszę kupić żel pod prysznic o zapachu malin - ostatnio wariuję na punkcie wszelkich kosmetyków które pachną tym owocem
OdpowiedzUsuńdużo i ładnie:) gratki:)
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić tę maskę z proteinami mlecznymi.
OdpowiedzUsuńCzytam same dobrze "rzeczy" o niej.
Wiem też, że marka wypuściła jakaś nowość.
Chyba z jedwabiem i keratyna.
Jakich używasz kosmetyków pod prysznic?Zdradzisz?:)
OdpowiedzUsuńBalsam do kąpieli z Babydream i kokosowy sorbet do mycia ciała z Farmony :-)
UsuńBardzo ładne zużycia :)
OdpowiedzUsuńMasz 399 obserwatorów, jeszcze 1 i będzie 400! :)))
:-)
Usuńjestem tego samego zdania jesli chodzi o krem Iwostin:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę zużyć tej maski z Ziaji, jest okropna, Chyba po prostu wyląduje w koszu.
OdpowiedzUsuńJa to samo! W połowie jest jeszcze pełna, ale nie mogę na nią patrzeć!
UsuńW przyszłym miesiącu postaram się o swoje zużycia;)
OdpowiedzUsuńahh ten OS przypomina mi lipiec;)
Achhh Ziaja :)) Bardzo lubie ten krem :)
OdpowiedzUsuńA ja nie.
UsuńOliwkę Hipp uwielbiam, ale na szampon nie wiem czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńMaski Biovax mam - do suchych i zniszczonych oraz do ciemnych i nie robią jakiegos super-hiper szału :), ale intuicja mi mówi, że z proteinami mlecznymi może być lepsza ;D.
Skusiłabym sie na odżywkę Eveline, ale boję sie po tym, co porobiła dziewczynom :/- albo ją się kocha albo nie nawidzi - ma formaldehyd w składzie...
Ja zużycia prezentuje w zestawieniach dwumiesięcznych, bo też nie zużywam aż TYLE :D.
Pozdrawiam :))).
Ja chyba też zacznę robić zbiorowe kilkumiesięczne zestawienia :-)
UsuńIwostin jest fantastyczny, idealnie sprawdza się przy mojej wrażliwej skórze, nie ma sobie równych.
OdpowiedzUsuńtą kąpiel solankową kiedyś oglądałam w sklepie ;) kocham zapach bzu, więc chyba ją kupię następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio zużywam kosmetyki jak szalona, ale to dlatego, że dużo mam na wykończeniu:)
OdpowiedzUsuńMam podobne zużycia :-)
OdpowiedzUsuńI love Clinique products! xx
OdpowiedzUsuńCheck out my fashion blog The Provocative Couture
Troche tego sie nazbieralo
OdpowiedzUsuńuwielbiam masła do ciała :D i jeszcze ten zapach :)
OdpowiedzUsuńkurcze sporo tego...ja mam jakieś zaległości z denkowaniem ;)
OdpowiedzUsuńTo są zużycia z trzech miesięcy, więc nie aż tak dużo ;-)
UsuńZnajomy jest mi tylko żel pod prysznic OS :)
OdpowiedzUsuńA chętnie się zaznajomię z masłem Flosleku ;p
Oliwkę Hipp i Biowaxa znam i sama bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńhydrolatu z kwiaty lipy akurat nie miałam, jak skończę moje zapasy to kupię. :)
OdpowiedzUsuńNo nieźle wyczyściłaś łazienkę;) teraz czas na zakupy:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maseczkę Biovax:) Krem z Iwostin mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
zapraszam na swoje zuzycia:)
OdpowiedzUsuńDopiero nie dawno zdecydowałam się na kupno dwóch produktów z ORIGINAL SOURCE. Jak na razie jestem zadowolona. Ładnie pachną, dobrze myją, ale takie produkty lubię zmieniać:)
OdpowiedzUsuńJa w sumie tak samo, ale swoimi aktualnymi jestem na tyle zauroczona, że zostanę przy nich chyba na dłużej :-)
Usuńto ja będę miała zaszczyt być obserwatorem numer 400 ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie prowadzony blog!
Pozdrawiam!
Bardzo mi miło, dziękuję! :-) :-)
Usuńhurtowo się nie da:)
OdpowiedzUsuńmasła Floslek są super:)
Chetnie bym wyprobowala jakis zel z oryginal source ale moje zelowe zapasy sa tak duze ze mam zakaz kupowania jakichkolwiek innych.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mialam malutka probeczke zelu o zapachu miety i drzewka herbacianego.
Swietny zel jednak na zimowy okres wybralabym jakis "cieplejszy" zapach:)
Gosiu, jak Ty to zrobiłaś??? Tyyyle zużyć! Tożto ja jednej butelki nie potrafię opróżnić...:P
OdpowiedzUsuńNiech Ci babydream fur mama sluzy :) :) bardzo mnie rozbawilas tak spontanicznym zakupem
OdpowiedzUsuńbuziaki
Wow! They all look really good! Especially the restorative mask!
OdpowiedzUsuńMuszę kupić jakiś żel z ORIGINAL SOURCE.
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię eveline 8w1, natomiast lotion cliniqua jest dla mnie trochę bubelkiem. Trochę, bo nie jest złym kosmetykiem, ale znam o wiele wiele lepsze. A testowanie na zwierzętach mu nie pomaga.
OdpowiedzUsuńświetny blog, będę kolejnym 400 obserwatorem ; ))
Oliwka HiPP to moja ukochana oliwka! :) Nie mogę się doczekać, kiedy skończę obecnie używaną (Nivea) i będę mogła wrócić do HiPPa :)
OdpowiedzUsuńte kąpiele solankowe są świetne, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZnam 8w1, ale zgubiłam i po ostatnich wpisach na jej temat u kilku blogerek, trochę się boję zakupić ją ponownie :)
OdpowiedzUsuń