Delikatny, a zarazem skuteczny demakijaż do coś, do czego staram się zawsze dążyć. Producenci kosmetyczni reklamując swój asortyment zazwyczaj starają się kusić nas obietnicami dokładnie oczyszczonej, a zarazem wypielęgnowanej cery, ale doskonale wiemy, że nie zawsze tak to wszystko wygląda. Wybierając preparaty do mycia twarzy bardzo często zwracam uwagę na skład oraz na firmę. Cenię również kosmetyki na bazie naturalnych składników i do takich właśnie zalicza się pasta do mycia twarzy Fresh&Natural. Jak się u mnie sprawdziła?
Pasta do mycia twarzy mieści się w wygodnym, plastikowym słoiczku. Jest to idealne rozwiązanie dla kosmetyku o tej konsystencji, ponieważ sama pasta jest bardzo gęsta i zwarta i można ją wydobyć z opakowania jedynie za pomocą szpatułki bądź dłoni. Nie stanowi to jednak żadnego problemu, ponieważ pomimo wspomnianej gęstości pasta sama w sobie jest odpowiednio miękka. Dzieje się tak zapewne z powodu zawartości naturalnych maseł i olejków w składzie.
Zapach oceniam jako naturalny, świeży, cytrynowo - ziołowy i bardzo przyjemny. Czuć go podczas aplikacji i samego demakijażu, ale po zmyciu ulatnia się i przestaje być wyczuwalny. Najprzyjemniejsze jest jednak samo mycie twarzy tym kosmetykiem. Ja zazwyczaj w tym przypadku podchodzę do mycia twarzy dwuetapowo. Pierwszy etap to generalny demakijaż, a następnie spłukanie kosmetyku. Kolejny to dopełnienie demakijażu połączone z delikatnym masażem.
Korzystanie z tego kosmetyku jest niezmiernie przyjemne. Pasta jest gęsta i aby rozpocząć cały proces oczyszczania trzeba ją najpierw nieco rozgrzać w dłoniach. Gdy już zmięknie zaczynam rozprowadzać ją na swojej skórze jednocześnie masując zarówno twarz jak i oczy. Po wstępnym rozpuszczeniu zawsze dodaję odrobinę wody i w ten oto sposób gęsta pasta zmienia się w emulsję myjącą, która głębiej i dokładniej oczyszcza skórę z wszystkich zanieczyszczeń. Tak jak wspomniałam wcześniej, podchodzę do takiego demakijażu dwa razy, by mieć pewność, że skóra po umyciu będzie czysta i świeża i w praktyce tak właśnie jest! Dla mnie bardzo ważne jest oczyszczanie skóry i nie wyobrażam sobie nakładania dalszej pielęgnacji na twarz pokrytą resztką makijażu czy innych zanieczyszczeń. Uwielbiam za to ten czas, kiedy wieczorem mogę na spokojnie zrelaksować się w łazience i poddać swoim stałym rytuałom.
Jeżeli martwicie się jak pasta wpływa na demakijaż oczu i czy jest skuteczna to na podstawie własnych doświadczeń mogę Wam powiedzieć, że naprawdę nieźle się na tym polu sprawdza, choć czasami minimalne resztki dla pewności usuwam wacikiem nasączonym płynem micelarnym. Nie wystąpiło jednak u mnie żadne podrażnienie ani szczypanie. Czasami miałam lekko zamglone oczy, ale to tylko dlatego ponieważ nakładałam nieco zbyt dużo produktu. Nie było to jednak bardzo uciążliwe, ponieważ po zmyciu gąbeczką czy płynem efekt ten znikał. Najlepszym plusem i faktem godnym podkreślenia jest jednak stan skóry po zastosowaniu pasty Fresh&Natural. Cera bowiem zdecydowanie zyskuje na miękkości i świeżości. Jest też zdecydowanie bardziej promienna i gładka. Mój zachwyt dodatkowo podbija fakt, że po takim demakijażu nie czuję nawet minimalnego ściągnięcia, a skóra twarzy jest wręcz ukojona i nawilżona, a uwierzcie mi, że nie każdy produkt myjący daje ten komfort. Spójrzcie również na skład, czyż nie jest on zachęcający?
Pasta do mycia twarzy naszej polskiej marki Fresh&Natural zdecydowanie wpisała się na listę moich ulubionych kosmetyków i szczerze Wam ją polecam! Cieszę się, że znalazłam kolejny polski kosmetyk na bazie naturalnych składników, który jest naprawdę skuteczny i przyjemny w stosowaniu.
Dajcie koniecznie znać czy i Wy mieliście okazję poznać pastę z melisą i szałwią i czy na Was również wywarła takie pozytywne wrażenie. A może macie w swoich ulubieńcach inne kosmetyki, które są równie skuteczne jak i przyjazne środowisku?
Fresh&Natural, pasta do mycia twarzy z melisą i szałwią / 150 ml / ok. 30zł |
Zapach oceniam jako naturalny, świeży, cytrynowo - ziołowy i bardzo przyjemny. Czuć go podczas aplikacji i samego demakijażu, ale po zmyciu ulatnia się i przestaje być wyczuwalny. Najprzyjemniejsze jest jednak samo mycie twarzy tym kosmetykiem. Ja zazwyczaj w tym przypadku podchodzę do mycia twarzy dwuetapowo. Pierwszy etap to generalny demakijaż, a następnie spłukanie kosmetyku. Kolejny to dopełnienie demakijażu połączone z delikatnym masażem.
Korzystanie z tego kosmetyku jest niezmiernie przyjemne. Pasta jest gęsta i aby rozpocząć cały proces oczyszczania trzeba ją najpierw nieco rozgrzać w dłoniach. Gdy już zmięknie zaczynam rozprowadzać ją na swojej skórze jednocześnie masując zarówno twarz jak i oczy. Po wstępnym rozpuszczeniu zawsze dodaję odrobinę wody i w ten oto sposób gęsta pasta zmienia się w emulsję myjącą, która głębiej i dokładniej oczyszcza skórę z wszystkich zanieczyszczeń. Tak jak wspomniałam wcześniej, podchodzę do takiego demakijażu dwa razy, by mieć pewność, że skóra po umyciu będzie czysta i świeża i w praktyce tak właśnie jest! Dla mnie bardzo ważne jest oczyszczanie skóry i nie wyobrażam sobie nakładania dalszej pielęgnacji na twarz pokrytą resztką makijażu czy innych zanieczyszczeń. Uwielbiam za to ten czas, kiedy wieczorem mogę na spokojnie zrelaksować się w łazience i poddać swoim stałym rytuałom.
Jeżeli martwicie się jak pasta wpływa na demakijaż oczu i czy jest skuteczna to na podstawie własnych doświadczeń mogę Wam powiedzieć, że naprawdę nieźle się na tym polu sprawdza, choć czasami minimalne resztki dla pewności usuwam wacikiem nasączonym płynem micelarnym. Nie wystąpiło jednak u mnie żadne podrażnienie ani szczypanie. Czasami miałam lekko zamglone oczy, ale to tylko dlatego ponieważ nakładałam nieco zbyt dużo produktu. Nie było to jednak bardzo uciążliwe, ponieważ po zmyciu gąbeczką czy płynem efekt ten znikał. Najlepszym plusem i faktem godnym podkreślenia jest jednak stan skóry po zastosowaniu pasty Fresh&Natural. Cera bowiem zdecydowanie zyskuje na miękkości i świeżości. Jest też zdecydowanie bardziej promienna i gładka. Mój zachwyt dodatkowo podbija fakt, że po takim demakijażu nie czuję nawet minimalnego ściągnięcia, a skóra twarzy jest wręcz ukojona i nawilżona, a uwierzcie mi, że nie każdy produkt myjący daje ten komfort. Spójrzcie również na skład, czyż nie jest on zachęcający?
Pasta do mycia twarzy naszej polskiej marki Fresh&Natural zdecydowanie wpisała się na listę moich ulubionych kosmetyków i szczerze Wam ją polecam! Cieszę się, że znalazłam kolejny polski kosmetyk na bazie naturalnych składników, który jest naprawdę skuteczny i przyjemny w stosowaniu.
Dajcie koniecznie znać czy i Wy mieliście okazję poznać pastę z melisą i szałwią i czy na Was również wywarła takie pozytywne wrażenie. A może macie w swoich ulubieńcach inne kosmetyki, które są równie skuteczne jak i przyjazne środowisku?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Miałam tę pastę, bardzo, bardzo ją lubiłam. Używałam Zarówno do demakijażu jak i drugiego mycia :)
OdpowiedzUsuńA ja ją kupiłam właśnie z Twojego polecenia! ;-)
UsuńNie slyszakam o tej paśmie, ale chętnie ja wypróbuję.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warta zakupu!
UsuńO paście do mycia twarzy nigdy nie słyszałam,miło było poczytać o niej
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńUwielbiam 'paściane' konsystencje kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie przetestuj ten produkt :D
UsuńCzytałam już o niej wiele razy, ale często napotykałam się na negatywne opinie. Ile ludzi tyle zdań i w sumie nie ma co skreślać kosmetyku, bo np. teraz Ty uważasz, że jest świetny :) Wspieram z miłą checią polskie marki.
OdpowiedzUsuńTo mnie wręcz zdziwiłaś, bo jeżeli się nie mylę sama czytałam jedynie dobre opinie :-) Może problem tkwił w nieumiejętnym korzystaniu z pasty?
Usuńbardzo ciekawi mnie zarówno marka jak i ta pasta, czytałam o niej wiele dobrego
OdpowiedzUsuńMiałam już kilka kosmetyków z Fresh&Natural i bardzo fajnie mi się z nich korzystało 😊
UsuńJeszcze z takiej pasy nie korzystałam. Gdzie ją można kupić? Chętnie sprawdzę, czy faktycznie tak dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://domnaetacie.blogspot.com
Olu, ja swoją kupiłam w aptece Dbam O Zdrowie 😊 Pozdrawiam!
UsuńA spróbowałabym tą pastę.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Warto, fajna jest!
UsuńMiałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper! 😀
Usuńnie znam niestety produkty, jednak ciekawa jestem jak u mnie by się ta pasta sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie na bloga - właśnie pojawił się nowy wpis :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Jest to fajna odmiana od klasycznego demakijażu, polecam wypróbować :-)
UsuńCiekawa ta pasta. Jak będę się rozglądać za nowymi kosmetykami do demakijażu, to wezmę ja pod uwagę.
OdpowiedzUsuńWarto :-)
UsuńBardzo lubię za działanie, ale jest dla mnie niewygodna w użyciu :( Tzn. po prostu zajmuje o wiele więcej czasu niż inne myjadła
OdpowiedzUsuńWiem o co chodzi, bo też zajmuje mi odrobinę więcej czasu zanim nabiorę odpowiednią porcję, a przy kolejnym użyciu powtórzę czynność ;-) Ja jeszcze zwracam uwagę na to żeby w opakowaniu nie zostawała woda jak mam mokre dłonie...
UsuńUwielbiam kosmetyki do pielęgnacji ciała tej marki, ale pasty do mycia twarzy jeszcze miałam. Mam za to nowe serum nawilżające i uważam, że jest świetne :)
OdpowiedzUsuńMa miałam orzechowy balsam do ciała i tez sobie bardzo zachwalałam :-) Serum za to nigdzie nie widziałam :O
UsuńNie znam tego kosmetyku, ale przyznam szczerze, że po Twoim opisie chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić na sobie :-)
UsuńZ chęcią sprawdziłabym zapach tej pasty no i oczywiście działanie :)
OdpowiedzUsuńDziałanie jest super no i dużym plusem jest to, że w połączeniu z wodą wytwarza się emulsja, którą bardzo łatwo zmyć :-)
UsuńNigdy nie słyszałam o takim produkcję ale bardzo mnie ciekawi. :))
OdpowiedzUsuńJest to fajna odmiana :-)
UsuńSporo o niej czytałam i mam ją na liście zakupów.
OdpowiedzUsuńOd dawna przymierzam się do zakupu tej pasty i muszę wreszcie się na nią skusić! Podejrzewam, że rewelacyjnie sprawdzi się na mojej suchej skórze!
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz z niej zadowolona, na mojej suchej skórze sprawdziła się świetnie!
UsuńChyba już z pół roku za mną chodzi, muszę wreszcie ją kupić bo uwielbiam tego typu produkty. No i skład <3
OdpowiedzUsuńKochana koniecznie! :D :*
Usuńlubię ! bardzo:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńKusi mnie ten produkt, ale tak bardzo polubiłam balsam Czarszki, że szkoda mi się z nim rozstać :D
OdpowiedzUsuńBalsam Czarszki też kiedyś wypróbuję :-)
UsuńMuszę się koniecznie nad nim zastanowić.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto :-)
Usuńzdaje mi się, że mam "odlewkę" tej pasty, ale jak na razie jestem średnio zadowolona
OdpowiedzUsuńTa pasta już od dawna znajduje się na mojej liście zakupowej ;) Mam zamiar spróbować różnych innych, ciekawych produktów do demakijażu, takich jak balsam Czaraszki, różnego rodzaju olejki i pasty ;) Mam nadzieję, że z tego testu wynikną dla mnie same pozytywne doświadczenia ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować!
OdpowiedzUsuń