Witajcie,
Po mojej miesięcznej kuracji nadszedł czas na pomalowanie paznokci! Strasznie tęskniłam za śliską warstwą błyszczącego lakieru. Z okazji tego wielkiego dnia wybrałam kolor brązowy, na który od pewnego czasu chorowałam :) By nadać jeszcze większego błysku dodałam na wierzch warstwę mojego nowego lakieru nawierzchniowego. A oto winowajcy :)
Essence, brązowy lakier nr 49 the only chance!
Super się nakłada! Paznokcie pomalowałam jedną średnio grubą warstwą i wystarczyło! Lakier jest dość gęsty, ale bardzo wygodnie się nim maluje. Schnie szybko, ale mimo to trzeba uważać przez jakiś czas podczas wykonywanych czynności, bo może się trochę odgniatać.
Essence, gel-look topcoat - lakier nawierzchniowy efekt sztucznych paznokci
Rzeczywiście nadaje paznokciom większego błysku, choć bardziej widoczne jest to na żywo - zdjęcia aż tak bardzo tego nie odzwierciedlają, bo tak czy siak paznokcie się na nich błyszczą :) Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona. Szybko schnie, tzn mam tu na myśli, że 10 minut spokojnie odczekałam sobie nie robiąc absolutnie nic. Mimo to i tak trzeba uważać przez jakąś godzinę żeby pod wpływem mocniejszych nacisków nie odgniatał się. Później można się tylko cieszyć efektem :)
A oto jaki efekt uzyskałam malując paznokcie samym lakierem brązowym:
I dodając top coat:
Ciekawa jestem jak długo wytrzymają moje paznokcie razem z nawierzchniowym lakierem.
Próbowałyście już?
Pozdrawiam serdecznie!
bloGosia
Świetnie wygląda ten brąz z nabłyszczającym topem :)
OdpowiedzUsuńale błyszczące i jakie jesienne :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńMi się ten topcoat w ogóle nie sprawdził, po dwóch godzinach od malowania mi sie psuły :/. Ale za to kolor lakieru bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńładny odcień;)
OdpowiedzUsuńa miałas moze do czynienia z tuszami do rzęs tej firmy?? Bo zastanawiam się ostatnio nad kupnem, ale ostatecznie wolałam najpierw po pytac;)
super wyglądają! :) buziaki
OdpowiedzUsuńładny brąz :)
OdpowiedzUsuńha kupiłam go dzisiaj :D !
OdpowiedzUsuńAngiotensyna: U mnie czas całkowitego wyschnięcia trwał około godziny. Później lakier jest praktycznie twardy. O głębszych przemyśleniach na jego temat rozpiszę się za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńMiss independent: Nie miałam kochana jeszcze żadnego tuszu z Essence. Zawsze jakoś wybierałam wszystkie inne :)
Świetny kolorek, mam teraz podobny na pazurkach, rewelacja na tę porę roku :) Tylko co do trwałości lakierów Essence nie jestem przekonana ;]
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek lakieru ;)
OdpowiedzUsuńcudny kolor! P.S. zapraszam na rozdanie kosmetyków Under Twenty :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o niekupowanie lakierów, to zwyczajnie szkoda mi wkładać kasę w coś, czego nie używam. mam prawie 30 lakierów, których nie miałam jeszcze na paznokciach... a zanim je będę mieć, to reszta zdąży się już skiepścić. także mały stop się przyda. a od nowego roku chciałabym spróbować czegoś z wyższej półki cenowej :)
OdpowiedzUsuńmam ten brązowy lakierek i bardzo lubię :) topu jeszcze nie miałam okazji używać. w sumie to nie lubię topów, chyba że dające jakiś efekt typu pękacz.
OdpowiedzUsuńlubię takie brązy na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńi jak po kuracji? mocniejsze masz paznokcie? pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmiddlefinger: paznokcie mam zdecydowanie mocniejsze! I lepiej wyglądają! Balsam świetnie je regeneruje i nawilża, tak samo jest ze skórkami - wyglądają prawidłowo :-) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPo top coat chyba bardziej błyszczą :)
OdpowiedzUsuńten top coat faktycznie je nabłyszcza !
OdpowiedzUsuńKolorek w sam raz do pracy taki delikatny. Ja dziś ma nałożony fioletowy z brokatem. Obserwuję
OdpowiedzUsuńLakier bardzo ładny,ale kształt twoich paznokci ma wiele do życzenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.