Mamy już wiosnę, piękne słonko za oknem świeci - może czas na małą zmianę? :-)
Ja na dobry i mało drastyczny początek proponuję zmianę podkładu na lżejszy i naturalny!
EVERYDAY MINERALS podkład w pudrze, Golden Medium - wykończenie matowe; 4,8g; 49,90zł.
KOSMETYKI MINERALNE EVERYDAY MINERALS:
Zapewniają doskonałe krycie oraz blask zdrowej cery przy zachowaniu naturalnego wyglądu. Szeroka gama kolorystyczna podkładów, cieni, różów itd. pozwala na stworzenie makijażu na każdą porę dnia i każdą okazję. Kosmetyki mineralne Everyday Minerals to naturalne produkty wysokiej jakości, które:
Nadają skórze zdrowy, promienny wygląd bez efektu maski
Są atrakcyjne dla osób o wrażliwej skórze
Doskonale kryją wszelkie nieskonałości
Korzystne dla problematycznych cer
Są lekkie i trwałe
Idealnie wtapiają się w skórę
Nie zatykają porów
Dobrze bronią się przed wilgocią
Wolne od konserwantów, zapachów, parabenów, karminu, chlorku bizmutylu itd.
Moja opinia:
Podkład mieści się w płaskim, estetycznym pudełeczku. Jest ono solidnie wykonane. Bardzo dużym plusem jest obrotowe zamykanie wewnątrz opakowania, dzięki któremu można zabezpieczyć produkt przed wysypywaniem się.
Sam podkład jest bardzo drobno zmielony i nie jest aż tak suchy jak inne, które miałam okazję używać. Aplikacja jest bardzo wygodna - jeżeli ma się do tego odpowiedni sprzęt :-) Ja do nakładania tego podkładu używam na zmianę Baby Bamboo Flat Top z Everyday Minerals i Hakuro H51. Ten drugi jest większy i dzięki temu o niebo lepiej i szybciej aplikuje się podkład na twarz. Poza tym ma bardziej zbite włosie niż Baby Flat Top.
Przy nakładaniu należy zwrócić uwagę na to, by za dużo nie nabrać na pędzel. Jeżeli już tak się stanie, trzeba delikatnie strzepnąć nadmiar pudru uderzając palcem w bok włosia - może nastąpić delikatne pylenie.
Bardzo ważne jest to, by przed aplikacją podkładu na skórę odczekać aż wcześniej nałożony krem dostatecznie wsiąknie. W innym przypadku jest prawdopodobieństwo, że powstaną nieestetyczne zacieki i plamy.
Ja nakładając podkład stosuję metodę delikatnego wcierania w skórę ruchami obrotowymi.
Efekt jaki można uzyskać używając tego podkładu jest fantastyczny! Stopień krycia można zwiększać w zależności od potrzeb i nie trzeba obawiać się efektu maski! Twarz wygląda świeżo, jednolicie i bardzo naturalnie! Kilka cienkich warstw jest w stanie całkowicie ukryć drobne zaczerwienienia i niedoskonałości. Rozszerzone pory nie są podkreślone! Do większych problemów skórnych może być jednak niezbędny korektor.
W przypadku wykończenia matowego efekt matu jest trochę złamany. Nie jest to płaski mat, wchodzi on trochę w satynę, co mi bardzo odpowiada. Utrzymuje się w stanie idealnym cały dzień i wcale tutaj nie przesadzam! Do wieczornego demakijażu twarz wygląda nieskazitelnie!
Ponadto nie zapycha porów, nie wchodzi w zmarszczki i nie powoduje żadnych podrażnień. Może podkreślać suche skórki.
Wydajność? Na piątkę z plusem :-) Pudełeczko jest niepozorne, ale produkt starczy na bardzo długo!
Zdaniem mojej drugiej połowy jest to najlepszy podkład jakiego kiedykolwiek używałam! Nie rzuca się on w oczy, nie jest widoczny przy płatkach nosowych a twarz wręcz promienieje :-)
Dla zainteresowanych tematem - jest wiele wykończeń i kolorów do wyboru! Każda znajdzie coś dla siebie :-)
Ja swoje kosmetyki mineralne zamawiam TUTAJ - POLECAM!
FIRMA NIE TESTUJE NA ZWIERZĘTACH! :-)
Macie już jakieś doświadczenia z podkładami tej firmy?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Ja się właśnie ostatnio zastanawiam nad podkładem w pudrze:) Nigdy nie próbowałam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz;-)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się tylko, na ile mniej więcej wystarcza takie opakowanie i czy taki produkt jest wydajny?
Jest bardzo wydajny, bo do nałożenia na twarz wystarczy wysypać go bardzo niewiele! Niestety nie jestem w stanie określić na ile dokładnie wystarczy takie opakowanie - używam tego pudru zamiennie z dwoma innymi. Jeżeli jednak byś się zdecydowała to zdecydowanie polecam podkład EDM. Bardzo łatwo i przyjemnie się go aplikuje! A przede wszystkim nie szkodzi skórze i jest bardzo trwały! :-)
UsuńJakoś tak nie wiem czemu, ale ciężko jest mi sobie wyobrazić, że taki produkt kryje i jest trwały, ale widzę że u Ciebie i innych dziewczyn się sprawdza więc może faktycznie byłby to kolejny dobry krok w stronę dbania o swoją skórę i zwracania uwagi co na nią kładę :-)
UsuńA skoro polecasz EDM to się napewno bliżej przyjżę i zgłębię temat :) chociaż z zakupem poczekam chyba aż zużyję moje płynne podkłady bo znając życie jak mi się minerał spodoba to tamte pójdą w zapomnienie ;))
O kurcze, weszłam na tą stronę i zobaczyłam ile odcieni jest do wyboru i ojej, chyba musiałabym zamówić tonę próbek żeby się zdecować jaki kolor mi pasuje ;)
UsuńNa całe szczęście można też zamawiać testery :-) A ten podkład naprawdę kryje! Co prawda nie pierwsza warstwa, tylko druga - trzecia daje już bardzo dobry efekt. Ale te warstwy kładzie się naprawdę minimalne więc jest to dobry wynik! :-) Gdybyś rozważała zakup to wydaje mi się, że EDM jest lepszy niż np Lily Lolo. Miałam tester LL i moim zdaniem był on bardziej suchy i mocniej pylił.
UsuńDzięki za podpowiedź! właśnie myślałam też o LL bo o nim słyszałam trochę więcej, ale chyba zacznę najpierw od testerów z EDM :)
UsuńOstatnio bardzo polubiłam podkłady mineralne :))
OdpowiedzUsuńJa też :-) Nawet odechciało mi się próbowania innych :-)
UsuńJa używam minerałow od blisko 2 lat.. EDM moim faworytem zdecydowanie nie jest ale same minerały uważam za genialne !!!
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawości... Po jakie wykończenia sięgałaś?
UsuńJeszcze nie próbowałam, więc żadnych doświadczeń nie mam, ale po tym co tutaj piszesz wnioskuję że byłby dla mnie idealny, na pewno w najbliższym czasie go sobie kupię :) Wielki plus za to, że nie testują na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuńJestem totalnym beztalenciem jeśli chodzi o produkty mineralne. Miałam kiedyś jakiś puder mineralny i po jego nałożeniu, wyglądałam jakby wyskoczyło mi na twarzy uczulenie w postaci wielkich, ciemnych plam ;) Boję się trochę zainwestować w te kosmetyki, bo są dosyć drogie, a szkoda mi wywalać pieniądze w błoto. Szczególnie, że ilość odcieni do wyboru jest ogromna i nie chciałabym kupić produktu, który będzie nieodpowiedni dla mojej karnacji...
OdpowiedzUsuńTeż miałam kilka wpadek z minerałami...
UsuńKochana, masz na sumieniu moje finanse ;) Zakupiłam właśnie pędzel Hakuro H50S i podkład Multi-Tasking Neutral :) Zobaczymy co z tego wyniknie ;)
UsuńAle mnie zaskoczyłaś :D Mam nadzieję, że będziesz tak samo zadowolona jak ja! Tego pędzla nie mam, ciekawa jestem jak się sprawdzi u Ciebie :) A podkład to genialna sprawa! Jakie wykończenie wzięłaś i jaką pojemność? :-)
UsuńNo tyle się naczytałam rewelacji o tych podkładach, że trzeba było w końcu kupić ;) Wykończenie matowe, pojemność 5ml :) Przyjdzie pewnie jakoś na początku przyszłego tygodnia. Mój prywatny mężczyzna ostatnio zaczął kręcić nosem, że "zamówiłam chyba "subskrypcję listonosza", bo codziennie (dosłownie) coś przynosi i chyba (chyba... hahahaha :D ) jestem zakupoholiczką". Mam pewni obawy, że znów listonosz na mego A. trafi i zastanawiam się jaką wymówkę wymyślać. Bo poza minerałem i pędzlem, kupiłam jeszcze probówki (na różne rozdania u mnie), suszone płatki kwiatów, zlewkę, zestaw pipet, bagietkę, lakiery do paznokci, eyeliner........... boże, to chyba faktycznie choroba :D
UsuńSkąd ja to znam :P Mój facet się regularnie ze mnie śmieje i za każdym razem jak jestem w większym skupieniu to pyta co mi znów po tej głowie chodzi :P (w sensie jaki konkretnie produkt :D) Już niczego się nie da ukryć :D
UsuńO patrz jak mi przypomniałaś, muszę się rozejrzeć za suszonymi kwiatkami :P
Cóż, my - kobiety, musimy się wspierać w tym szaleństwie ;)
UsuńTy mi przypomniałaś, że chciałam kupić podkład mineralny i pędzel hakuro ;))))))) hłehłe
:D :D :D
UsuńO coś dla mnie,zastanowie się nad nim:)
OdpowiedzUsuńefekt ładny ale wydaje mi się że masz ładną cerę i nie potrzebujesz mocnego krycia :)
OdpowiedzUsuńJa też mam ochotę na taką zmianę :) ale ciężko dobrać kolor ;(
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam styczności z podkładami/pudrami mineralnymi, zamierzam to zmienić w niedługim czasie:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic z tej firmy nie miałam, ale czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńBardzo kusisz. Zastanawiam się właśnie czy sobie nie kupić podkładu mineralnego na lato, ale boję się, że jak kupię teraz to potem będzie zbyt jasny. I nie wiem, którą markę wybrać: Everyday Minerals, LilyLolo czy LaRosa... No i pędzel też od razu by się przydał.
OdpowiedzUsuńJest wiele odcieni więc może dasz radę wybrać coś dla siebie :-) Ja przezornie zimą kupiłam trochę ciemniejszy odcień z myślą o używaniu latem. Ale ja już mam to do siebie, że lubię takie odcienie :-) Jeżeli chodzi o inne marki to ja mam porównanie tylko z Lily Lolo. Próbowałam ich testery, ale dla mnie były trochę za suche i gorzej mi się z nimi pracowało.
UsuńA pędzel polecam ten, który używam sama: Hakuro H51 - kosztuje niewiele, a jest świetny i do podkładu płynnego i mineralnego w pudrze :-)
nie chcę się mądrzyć, ale zawsze kupuj odcień ciemniejszy...bo tak jak Gosia wspomniała będzie idealny na lato, a zimą można go rozjaśnić ( do koloru jaki Ci w danym momencie będzie pasował) zwykłym transparentnym pudrem ;)
UsuńMam, znam i jestem bardzo zadowolona, ale u mnie niestety nie chce się trzymać cały dzień...moze jest to wina niewłaściwego pędzla. W chwili obecnej używam hakuro, ale tego do pudru sypkiego bo jakoś nie mogę sie zdecydować na flapa ze względu na naczynka i w obawie, ze flap może nieco bardziej podrażniać skórę stosuję metodę moczenia pędzla i nakładania tego podkładu na mokro...efekt jest super, ale niestety po 3-5 godzin podkład się ściera w okolicach ust i nosa...dodam tylko, ze mam manie dotykania buzi co też przyczynia się do zmniejszonej trwałości wszystkich podkłądów. Oczywiście jak każda niezbyt zrownoważona kobieta ( mam tu na myśli wszystkie kochające kosmetyki) mając swój ulubiony kosmetyk i tak podążam drogą poszukiwań ideału...jak do tej pory nie znalazłam...z EM jestem baaaardzo zadowolona, ale włśnie planuję kupić parure extreme. Zobaczymy co z tego wyjdzie?
OdpowiedzUsuń