Witam :)
Dziś powiem Wam kilka słów na temat mojego małego zestawu do robienia kresek.
CATRICE GEL EYELINER
Posiadam kolor czarny. Zakupiłam go ok 4 miesiące temu pod wpływem impulsu. Zawsze używałam zestawów do kresek w płynie, ze standardowym aplikatorem, jednak postanowiłam coś zmienić.
Słoiczek zawiera 4g produktu. Konsystencja jest gęsta i kremowa. Bardzo dobrze nakłada się go na pędzelek, jednak trzeba uważać, by nie przesadzić z ilością. Odrobina produktu w zupełności wystarczy by wykonać ładną i zdrową kreskę. Jeżeli chodzi o trwałość to też nie jest źle. Kreska wytrzymuje praktycznie cały dzień bez żadnego uszczerbku. Jednak czasami zdarzało się, że odbijała się ona na górnej powiece. Myślę, że jest to jednak kwestia dobrego przygotowania okolic oka do wykonania takiego makijażu. Większych uwag nie mam co do tego produktu. Ilość jest na tyle duża, że wystarczy na wieki. A ważność produktu określona jest na 6 miesięcy od otwarcia. Ja mam go tak jak napisałam na początku - ok 4 miesiące i od tamtego momentu ani mi nie wysycha, ani nie pęka. Jest w takim stanie, w jakim był na początku. Jest również bardzo, ale to bardzo wydajny! Ja używam go niemal codziennie, biorę tyle ile mi potrzeba żeby bez sensu nie mazać produktu na lewo i prawo, a prawie nic mi nie ubyło! Cena również jest bardzo atrakcyjna: 15,99zł :) Uważam, że jest warty polecenia!
ESSENCE pędzelek do eyelinera
Jest to mój jedyny pędzelek do kresek i nie mam potrzeby szukać następnego. Jak dla mnie ma on same plusy. Jest bardzo wygodny podczas aplikacji, ma dobrze skrojone i przymocowane włosie, które trzyma się swojego miejsca i nie wygina się ani nie wypada.
Jest bardzo stabilny i przede wszystkim pozwala na precyzyjne wykonanie kreski na powiece. Można dzięki niemu wykonać wszelkiego rodzaju kreski. I grubsze i cieńsze, można je ładnie wywijać przy końcu. Nauczyłam się tego fachu dopiero z tym pędzelkiem. Przy tych innych aplikatorach było to dla mnie nieosiągalne, zawsze trzęsła mi się ręka i ostatecznie stawiałam na zwykłe kreski. Ten pędzelek ma tak sztywną linię włosia, że bez problemu nawet początkująca osoba może delikatnie odciskać nim sobie kolejno linię, a później zgrabnie ją połączyć. Jest to dziecinnie proste.
Na tym zdjęciu przedstawiłam kilka grubości jakie można osiągnąć dzięki temu pędzelkowi. Nie są one idealnie proste, ale chodziło mi tutaj przede wszystkim o grubość. Przy oku staram się dużo bardziej ;)
Koszt pędzelka to jeżeli się nie mylę coś koło 7zł. Zdecydowanie polecam!
Ja mam pędzelek zz hakuro i jestem zadowolona ale z miłą chęcią bym wypróbowała inne, więc go sobie zakupie :)
OdpowiedzUsuńteż się muszę w końcu przerzucić na eyelinery w żelu xD
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem są dużo lepsze niż te w płynie :) Ciężko by mi było wrócić do tych wcześniejszych!
OdpowiedzUsuńtez lubię ten pędzelek, jednak zależnie od efektu jaki chcę uzyskać używam ten lub dwustronny z catrice (częściej)
OdpowiedzUsuńa ja mam żelowy eyeliner essence, a pędzelek catrice ;)
OdpowiedzUsuńmam pędzelek z essence tyle ze czerwony i wydaje mi sie ze jest on nieco większy i dlatego zostawiłam go do kresek 'wieczorowych' :)))
OdpowiedzUsuńSia: prawie tak samo, a jednak inaczej :D haha
OdpowiedzUsuńMartynkaczarna: nie widziałam czerwonego pędzelka, jest jeszcze dostępny? Chętnie bym sobie porównała i porozmyślała :)
Mam ten pędzelek z Essence, ale niestety jeszcze nie nabrałam takiej wprawy jak Ty! Muszę więcej ćwiczyć :/
OdpowiedzUsuńgenialny, pierwszy raz się spotykam z takim eyeliner i chyba warto sprobowac;)
OdpowiedzUsuńa odpowiadajac na Twoje pytanie. kolczyki kupowałam jakos przed wakacjami i niestety nie mam pojęcia czy mozna je jeszcze dostac;)ale trzymam kciuki ze Ci sie uda;p
ja to jestem chyba jakaś ograniczona, kompletnie nie radzę sobie z tego typu pędzelkiem :)
OdpowiedzUsuńświetnie,że trafiłam na tego posta, bo zastanawiam się nad kupnem takiego zestawu do kresek :)teraz jestem bardzo na tak :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń