Witajcie :-)
Dziś przyszła kolej na ulubieńców zeszłego miesiąca. Kosmetyków nie będzie zbyt wiele, zdecydowałam się pokazać Wam tylko te, które w szczególny sposób umilały mi czas ;-) Jeżeli jesteście ciekawe, po które produkty sięgałam najczęściej w styczniu - serdecznie zapraszam do dalszej części wpisu! :-)
Pierwszym i absolutnie niezastąpionym ulubieńcem jest jajeczko BeautyBlender, o którym Wam niedawno pisałam w tym poście. Gąbeczka ta potrafi perfekcyjnie nałożyć makijaż nie tworząc smug i zacieków. Podkład dzięki niej idealnie wtapia się w skórę. Jest to dla mnie zdecydowanie numer jeden!
Kolejnym ulubionym produktem jest pogrubiający tusz do rzęs 5D False Definition z Eveline. Dostałam go w paczce razem z innymi kosmetykami tej firmy do testowania i wiecie co? Skradł moje serce! Po raz drugi miałam okazję przekonać się, że tanie wcale nie znaczy złe! Recenzja niebawem.
Podkład Healthy Mix Serum z Bourjois jest ze mną od kilku miesięcy. Lubiłam go od początku, ale teraz jestem z niego zadowolona jeszcze bardziej! Pięknie wyrównuje koloryt cery, krycie ma średnie, ale kiedy nakładam go BeautyBlenderem wygląda perfekcyjnie. Recenzja wkrótce.
Pamiętacie lakier do paznokci Safari? Pokazywałam Wam go tutaj. Nadal jest on moim ulubieńcem i to po niego sięgam najczęściej :-)
Puder transparentny Kanebo Sensai jest ze mną od dwóch miesięcy. Jest idealnym dopełnieniem makijażu. Nie daje płaskiego matu, a raczej moje ulubione, satynowe wykończenie. Doskonale utrwala makijaż, choć podobno jeżeli przesadzi się z jego ilością efekt może być zupełnie odwrotny. Macie ochotę na jego recenzję?
Paletka do brwi z Essence jest ze mną od bardzo dawna! Wciąż ją uwielbiam i sięgam praktycznie codziennie!
W pielęgnacji nie będzie zbyt wielu kosmetyków. Pokażę Wam dwa hity miesiąca, które znam już bardzo dobrze :-)
Oliwka Hipp to mój absolutny ulubieniec. Jest bardzo uniwersalna i skuteczna. Cudownie nawilża ciało, sprawdza się podczas kąpieli i demakijażu twarzy. Uwielbiam zmywać nią makijaż, nic nie może się z nią równać!
Krem Nivea to już klasyk wśród kosmetyków! W styczniu używałam go codziennie na noc - idealnie nawilża i pielęgnuje moją suchą cerę! Pokonał wszystkie suche skórki i ukoił podrażnioną twarz - w tych kategoriach nie ma sobie równych. Do tego ten zapach... :-) W moim domu był od zawsze i to się chyba już nie zmieni :-)
A Wy które kosmetyki ukochałyście sobie szczególnie w minionym miesiącu?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Wczoraj po raz kolejny doceniłam krem Nivei, okropnie podrażniłam sobie skórę na twarzy po peelingu. Posmarowałam kremem i dzisiaj jest już OK :)
OdpowiedzUsuńMnie też wiele razy już uratował :-)
UsuńJa czekam z chęcią na recenzję pudru i tuszu ;)
OdpowiedzUsuńLakiery Safari też należą do moich ulubieńców mam tylko 2 ale najczęściej nimi maluje swoje pazurki :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj w wolnej chwili http://worldfarmerkawodnik.blogspot.com/
Kiedys bardzo podpasowal mi 'normalny' Healthy Mix, moze kiedys skusze sie na Serum.
OdpowiedzUsuńhealthy mix serum uwielbiam.juz mi sie konczy, ale na bank wroce do niego. oliwke hipp mialam kupic jak bylam w PL i zapomnialam:(
OdpowiedzUsuńMaskara mnie ciekawi :) A oliwka Hipp jest niezastąpiona :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu robiłam recenzję tego tuszu od Eveline :)
OdpowiedzUsuńU mnie również bardzo pozytywne odczucia.
Choć początkowo, przyznaję, obawiałam się tej szczoteczki.
Podkład i paletka do brwi również są moimi ulubieńcami!!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję ten podkład Bourjois skoro tak zachwalasz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten podkład burzuja. niestety już mi się skończył :(
OdpowiedzUsuńciekawa jestem właśnie tego tuszu do rzęs :)
OdpowiedzUsuńpokażesz swatche tej paletki do brwi ?
OdpowiedzUsuńJasne :-)
UsuńJa mam zwykly healthy mix od bourjois i bardzo go lubie ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie czy mam jakis hit miesiaca, ale chyba nie...
widzę Burżujka ;) koniecznie muszę zacząć testować ten tusz! mam nadzieję, że i ja będę tak zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że będziesz :-)
UsuńDuo z Essence woła do mnie ostatnio ze wszystkich blogów, chyba muszę je w końcu wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze go nie masz? Jesteś chyba jedną z niewielu osób ;-))
UsuńBB mi sie marzy:) A olejek musze kiedys wyprobowac
OdpowiedzUsuńkusi mnie jajeczko coraz bardziej:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię tę oliwkę Hipp:)mam już 3 opakowanie:)
OdpowiedzUsuńDawno już nie używałam oliwki Hipp, muszę kopić ponownie:)
OdpowiedzUsuńOliwkę HiPP wielbię:) zawsze jest w mojej łazience:)
OdpowiedzUsuńBeauty blender i lakiery z safari,również uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMam też tusz od Eveline i muszę powiedzieć, że jest naprawdę dobrym tuszem :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje pudru :)
OdpowiedzUsuńTym postem przypomniałaś mi, że muszę kupić nowe różowe jajko:)
OdpowiedzUsuńA wiele osób narzeka na bardzo słabe krycie tej wersji Healthy Mixa i z tego powodu trzymałam się od niej z daleka
OdpowiedzUsuńTo jest dość lekki podkład i faktycznie jego krycie nie jest mocne, dopiero druga warstwa coś daje. Na początku kiedy sama zaczęłam go używać też byłam odrobinę rozczarowana, bo nie pokrył podrażnionych miejsc tak jak bym tego chciała. Za to teraz kiedy moja skóra wygląda bardzo dobrze to on sprawdza się świetnie i na twarzy wygląda idealnie :-)
UsuńW minionym miesiącu szczególnie upodobałam sobie żel pod prysznic z firmy radox z limitowanej edycji.
OdpowiedzUsuńZrobiłam jego zapasy w razie ewentualnego wycofania go.
W końcu i ja muszę zrobić swoich ulubieńców bo uwielbiam czytać takie postu u was:)
podklad mnie od dawna kusi :>
OdpowiedzUsuńKrem Nivea jest także w moim domu zawsze. Na całą twarz go jeszcze nigdy nie nakładałam, ale często ląduje na moich ustach lub nosie, kiedy więcej smarkam :))
OdpowiedzUsuńA jajka jeszcze nie używałam, byłam do niego jakoś sceptycznie nastawiona, ale zapragnęłam spróbować :) Coś w nim musi być :P
OdpowiedzUsuńOj tak :-)))
UsuńMuszę koniecznie wypróbować ten tusz. Puder Kanebo właśnie wykończyłam, miałam go równy rok i byłam z niego bardzo zadowolona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lakiery safari i też mam swojego ulubieńca wśród tuszy eveline:)
OdpowiedzUsuńKupiłam niedawno ten podkład z Bourjois - użyłam go na razie tylko raz.
OdpowiedzUsuńOliwkę lubię dodawać do peelingu kawowego, jest świetna i zgadzam się z Tobą w 100%, że genialnie nawilża! ;)
OdpowiedzUsuńBez oliwki Hipp nie kładę się spać :) Już tyle czytam i czytam o tym jajku, że muszę się chyba skusić :)
OdpowiedzUsuńlakier śliczny, i chyba nic więcej mnie nie urzekło
OdpowiedzUsuńWidzę,że u ciebie zestaw do brwi też się znalazł w ulubieńcach
OdpowiedzUsuńOliwka Hipp jest teraz niezastąpiona, gdy tak zimno :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten podkład Bourjois, ale jakoś mi się nie za bardzo podobał ze względu na słabe krycie - muszę go sprbować z BB :)
OdpowiedzUsuńPodkład Bourjois Healthy Mix Serum kupiłam przy okazji -40% na podkłady w Rossmannie. Jestem z niego zadowolona, ale na mojej tłustej cerze szybko wymaga poprawek.
OdpowiedzUsuńCHętnie przeczytam recenzję pudru Kanebo :)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie sprawdzić jak zmywa się makijaż olejkiem. Ciężko mi sobie wyobrazić żeby to nie zapychało,ale jak wszyscy polecają to coś w tym musi być
OdpowiedzUsuń