sobota, 3 marca 2012

Joanna - Z Apteczki Babuni; kąpiel solankowa jodowo-bromowa o zapachu bzu

Witajcie :)
Pogodę mamy kiepską, wiosny jeszcze nie widać, a co dopiero myśleć o rozkwitających pączkach kwiatów! Ale ja mam na to sposób ;) Przedstawiam Wam...

Joanna - Z Apteczki Babuni; kąpiel solankowa jodowo-bromowa o zapachu bzu; 700 ml; ok.8zł.

Cóż ja mogę powiedzieć? Tylko pochwalę! :) Uważam, że jest to kolejny bardzo dobry produkt naszej Joanny! Po pierwsze pojemność samej butli - starczy naprawdę na bardzo długi czas! Do wanny wystarczy wlać niewiele, by móc się zrelaksować i zanurzyć w tym fantastycznym zapachu. A sam zapach? Jest wspaniały i idealnie odzwierciedla zapach samego bzu! Zero chemicznego i sztucznego aromatu! Zapach unosi się w całej łazience i jest naprawdę bardzo naturalny! Płyn jest dość gęsty i bardzo dobrze się pieni. Spójrzcie tylko ile piany wytworzyło się na starcie :) A to zaledwie 1/3 nalanej wody ;) Po całkowitym zapełnieniu musiałam sobie robić specjalnie miejsce ;)
Relaksuje, odpręża. Nie zauważyłam jakiegoś wyjątkowego nawilżenia skóry, ale z pewnością jej nie wysusza, co jest plusem.
Podsumowując całość - zdecydowanie polecam! Bardzo dobry i tani produkt, który pachnie prawdziwym bzem! Występuje również w innych zapachach: róża, sosna, zapach ziół.

Aktualizacja: śnieg w wannie :)))


Znacie? Lubicie?

Pozdrawiam serdecznie!
bG

30 komentarzy:

  1. nie próbowałam jeszcze ale widok tej piany i naturalny zapach bzu zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie spotkałam tego w żadnym sklepie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj w tych mniejszych samoobsługowych albo w małych, prywatnych drogeriach :)

      Usuń
  3. Wow, ile piany! Szok, większość produktów robi taką marną piankę...

    Te wazelinki FLos Lek możesz kupić w aptekach sieci doz.pl (normalnie, stacjonarnie - nie musisz przez internet), listę aptek masz tutaj : http://www.doz.pl/apteki/ a jeżeli faktycznie nie znajdziesz, to jest opcja "sprowadzenia" do apteki przez zamówienie internetowe - zakładasz konto, szukasz produktu, wkładasz do koszyka, realizujesz zamówienie i wskazujesz aptekę, w której to odbierzesz. Z tym, że z tego co pamiętam zamówienie musi wynosić minimum 20 zł
    http://www.doz.pl/apteka/s0_1-Szukaj?value=Flos-lek tu masz wszystkie produkty Flos lek, na drugiej stronie są wazelinki.

    Ten sztyft Tisane jest dostępny w taki sam sposób, zamawiałam akurat tabletki które muszę brać co miesiąc więc zamówiłam też Tisane i odebrałam w aptece przy domu
    (http://www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj?value=tisane)
    Jeszcze nie umiem się wypowiedzieć dokładniej, ale wstępne odczucia mam takie, że sztyft jest BARDZO twardy i maziam nim chyba z 5 razy usta żeby była na nich powłoczka ochronna :) Pachnie tak samo jak słoiczek i wydaje mi się że nawilża dość podobnie. Ale chyba jakoś bardziej urzekł mnie miodek ze słoiczka :)

    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że w taki sposób też można zamawiać! Fajne rozwiązanie złożyć zamówienie przez internet i pójść tylko po odbiór! :) Dzięki Basia za informację! :)

      Usuń
  4. W ogóle często korzystam z tej strony doz.pl - leki tam są często tańsze niż stacjonarnie i można zamówić sporo rzadko spotykanych, trudno dostępnych leków i kosmetyków. A jak się coś kończy w domu, to zbiorowe zamówienie i zawsze się uzbiera te 20 zł żeby coś jeszcze sobie dla przyjemności zamówić :) coś z Flos Leku na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny kosmetyk a ja myślałam ze taka duża piana to tylko bajer firm żeby naciagnąć bo nigdy aż takiej nie wyhodowałam:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest wielki plus tego produktu, jeżeli oczywiście lubi się taką ilość piany :)

      Usuń
  6. Tani i duża pojemność,lubię czasami takie kąpiele w pianie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam jak mam duuuużo piany w wannie podczas kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam inne doświadczenia z kosmetykami nietestowanymi na zwierzętach; dopóki ktoś nie wejdzie w moją skórę, lecząc pół roku poparzone palce to nie powinien nazywać mnie egoistką. Szczerze mówiąc zaskoczyła mnie ta opinia, gdyż na pewno nie chciałabyś sprawiać cierpienia swojemu dziecku podając mu niesprawdzone kosmetyki do użytku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie bardzo źle trafiłaś! Poza tym powiedziałaś jasno, że był to jeden kosmetyk i moim zdaniem bezpodstawnie wrzuciłaś wszystkie do jednej beczki!
      I kolejna sprawa: są inne sposoby sprawdzania jak kosmetyk będzie działać i czy jest szkodliwy! Jest możliwość tworzenia sztucznej skóry, która całkowicie odpowiada ludzkiej i na niej sprawdzać wszelkiego rodzaju właściwości. Testowanie na zwierzętach to najtańsza z możliwych opcji dlatego "firmy" to praktykują. I to często te największe, które stać na inne lepsze możliwości! Przecież testowanie na zwierzętach nie odpowiada też w stu procentach temu jak kosmetyk podziała na ludzkiej skórze! I proszę, nie powołuj się na dzieci, bo ja też mogę się powołać na Twojego pupila (jeżeli takiego w ogóle posiadasz) i zapytać "Czy chwiałabyś żeby w imię dobrego nawilżenia twojej skóry zrobiono mu krzywdę????". I tak na marginesie: wiele kosmetyków testowanych na zwierzętach jest dużo gorszych niż te, które testowane nie są! I po raz kolejny apeluję: więcej wyobraźni!

      Usuń
    2. I zanim będziesz się chciała na ten temat wypowiedzieć to proszę cię bardzo, zorientuj się jak to wygląda w rzeczywistości, bo te twoim zdaniem "niesprawdzone kosmetyki" są również sprawdzane, tylko w inny sposób!

      Usuń
    3. DLA ZAINTERESOWANYCH MOJE ODKRYCIE DNIA, KTÓRE JEST POWODEM OBECNEJ FRUSTRACJI (NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z KĄPIELĄ SOLANKOWĄ JOANNY:))

      "Najtańszym kosmetykiem był lakier kupiony 2 lata temu nad morzem: kosztował jakieś 1,50 i niestety nie był testowany na zwierzętach. Pół roku próbowałam leczyć paznokcie i dłonie by wreszcie odkryć że lakier ten ma na drugim miejscu toksyczny rozpuszczalnik także tego... :] prezentuję mało popularną opinię, że wolę cierpienie zwierzątka w laboratorium niż dziecka czy moje"

      No tak! Jeżeli kupuje się za przeproszeniem jakiś syf na wakacjach, bo jest tani i ma ładny kolor to tak później jest! Sama powiedziałaś, że miał w składzie toksyczny rozpuszczalnik więc może lepiej to byś obwiniła, a nie to, że lakier ten nie był testowany na zwierzętach???????? Ja na początku pomyślałam, że może jakiś kosmetyk pielęgnacyjny ci zaszkodził, a ty o jakimś marnym lakierze wspominasz za 1,50zł!!! SZOK SZOK SZOK! Niektórzy ludzie naprawdę nie mają ani wyobraźni ani SERCA ani rozumu!!!
      Jeżeli pewnej dziewczynie odparzyły się kiedyś stopy od tanich chińskich butów to też ma obwiniać to, że chińska firma nie testuje swoich butów na zwierzętach??!! :O Czy może powinna obwiniać firmę za to, że używa toksycznych substancji bardzo szkodliwych dla zdrowia??? <- jest to historia autentyczna!

      Usuń
    4. i to wszystko zaczęło się od mojego bloga!
      Zgadzam się z bloGosią, tamte kosmetyki nie testowane na zwierzętach tez są testowane ale inaczej bez udziału zwierząt, jest ekoskóra, są ludzie którym się płaci za testowanie. Strasznie mi przykro że ktoś miał problemy z powodu kiepskiego lakieru, ale nie chcę żeby rodzina mojego królika przez to cierpiała

      Usuń
  9. nie próbowałam, ale śnieg w wannie kusi!:D a u mnie pogoda jak najbardziej wiosenna!

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaaaaaale suuuper śnieg! lecę do drogerii jak tylko wykończę wszystkie żele ( za dwa lata :P) i kupię

    OdpowiedzUsuń
  11. a firma przepraszam ma dostać oświecenia że dany składnik jest toksyczny ? Na początku rozwoju nie było wiadome nic człowiekowi, eksperymenty są ważne dla ludzkości. Prowadzone są badania aby nie krzywdzić ludzi i jest to bardzo ważny etap w tworzeniu produktu. Podaj mi jakąkolwiek alternatywę - jak dowiedzieć się bez użycia żywych istot o toksyczności dla żywych istot ? Kąpiel w wannie nie przyniesie Eureka i wyników. Niestety nie umiem porównać tego do historii z butami bo zwierząt nie da się wcisnąć w obuwie ludzkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest ekologiczna skóra ale jest droższa od jednego królika,
      dla mnie to poroniony pomysł takie testy. Nalewa im się czegoś do oczu i czeka kilka dni a przecież to normalne że jak Ci cos wpadnie do oka to nie chodzisz z tym 3 dni aż wypali tylko od razu zmywasz, a zwierzętom zostawia się aż oko wypadnie:( Można tez płacić ludziom, którzy chcą testować na sobie kosmetyki, leki się testuje to kosmetyki też można:)

      Chore jest też to że królik to królik! Ma inne DNA, inną skórę i wszystko inne od człowieka! To jego może nie uczulić a człowiekowi skóra zejdzie. Jest tez mniejszy i mniejsza dawka zrobi u szkodę. Mamy 21 wiek i niewinne zwierzęta nie muszą cierpieć. Ziaja nie testuje - a mimo to jej kosmetyki sa uważane za bezpieczne

      Usuń
    2. chciałam Ci przypomnieć że alergie powodują alergeny w krwi. Nie da rady wybadać kosmetyku na alergie na sztucznej skórze. Królik to lepsza alternatywa dla badania ludzi.

      Usuń
    3. Zastanów się o czym ty piszesz dziewczyno! Potrzebujesz jakiejś alternatywy?? To proszę cię uprzejmie przeczytaj to co napisałam jeszcze raz, a jeżeli znów tego nie zrozumiesz to wypisz sobie w punktach i ponownie przeanalizuj :) Powiem szczerze, że żal mi ciebie i twojego bardzo ubogiego pojmowania świata. Nie wiem nawet czy sens jest z tobą dyskutować na te tematy, bo żadne argumenty do ciebie i tak nie przemawiają. Właśnie przez takich ludzi jak ty zabija się setki, tysiące, miliony zwierząt! A dlaczego?? Dlatego żeby panienka mogła pomalować sobie paznokcie na ładny kolor! Za 1,50zł!

      Usuń
    4. Maxcom zgadzam się z Tobą w zupełności! Przecież badania na zwierzętach nie odzwierciedlają w zupełności tego jak dany kosmetyk czy cokolwiek innego wpłynie na człowieka!!

      Usuń
    5. no właśnie we krwi: a królik ma inną krew, inne DNA i inne przeciwciała niż człowiek

      Usuń
  12. nie odpowiedziałaś na pytanie jak chcesz w sztucznej skórze zapewnić przebieg krwi z przeciwciałami. Z racji że nie pozwalam się obrażać kończę dyskusję; od żadnego kosmetyku nie można oczekiwać że nam zrobi krzywdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka z ciebie bohaterka, że kasujesz moje komentarze??? :)) Na wszystkie pytania odpowiedzi uzyskałaś, jeżeli chcesz więcej to wejdź na stronę PETA bądź wiele innych, które udzielą ci wyczerpujących odpowiedzi. Może wtedy coś do ciebie dojdzie! I nikt tutaj nikogo nie obraża! Zastanów się tylko, który mamy wiek i czy na miejscu jest to, że w imię wszystkich pięknisi i nie tylko morduje się wiele niewinnych istot! Czym one sobie na to do cholery zasłużyły? Czym zawiniły?? A ty to tak śpiewająco popierasz! Przykro mi, że istnieją tacy ludzie, jest to bardzo smutne. Zero uczuć!

      Usuń
    2. Aha i oczywiście nie powinno się oczekiwać od żadnego kosmetyku, że zrobi krzywdę. Ale na podstawie jednego nie masz prawa wrzucać wszystkich do jednej beczki! A ty to właśnie robisz!!

      Usuń
  13. co do tej solanki przetestuj balsam do ciała o tym samym zapachu :) i jest z pompka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny produkt, maseczki tej firmy także polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...