wtorek, 20 marca 2012

Blogosia uczy się czesać: odc.1 "Do trzech razy sztuka!" :)

Jedni uczą się malować, drudzy uczą się czesać :) A ja postanowiłam wziąć w obroty swoje dwie lewe ręce i zrobić coś innego niż klasyczny kucyk czy zwykły warkocz!
W odcinku pierwszym perypetii BloGosi zobaczycie pierwsze spotkanie 'sam na sam' z kłosem i będziecie miały okazję ujrzeć jego podobieństwo na mojej głowie ;)
Jestem świadoma, że oryginalny kłos powinien być drobniejszy, ale wybaczcie moim palcom - jeszcze nie są wystarczająco sprawne :)

Podejście pierwsze:

... I ogromna luka zaczynająca się od połowy! Moje palce nie wytrzymały tego całego napięcia ;)))


Podejście drugie:

Yyy...??? :) Doprawdy, nie wiem jak to skomentować :)


Podejście trzecie:

Prawda, że nie jest najgorzej? Prawda? Ta wersja już jakoś w miarę się prezentuje, oczywiście powinnam dobierać drobniejsze pasemka, ale to przyjdzie z czasem (mam nadzieję!).


Póki co jestem pełna entuzjazmu, mam nadzieję, że prędko on nie minie!

A Wy jak często eksperymentujecie z włosami? I jak Wam to wychodzi?

Pozdrawiam serdecznie!
bG

23 komentarze:

  1. mój pierwszy kłos nie był do niczego podobny, nawet do zwykłego warkocza:P jakieś pomieszanie z poplątaniem mi wyszło:P teraz już wychodzi mi superaśny!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna fryzurka:)
    jeśli chodzi o mnie, ja jakoś nie mam zbytnio czasu na eksperymentowanie z włosami. zwykle zostawiam je tylko normalnie... ale jak mam tłuste włosy to zwykle robię "warkoczyka"^^

    zapraszam do mnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładnie ci wyszło,ostatnim razem,ja też kiedyś próbowałam zrobić sobie kłoska.

    OdpowiedzUsuń
  4. co raz to lepiej, trening czyni mistrza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No coraz lepszy efekt - też muszę tak poeksperymentować ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Fajna zabawa i kupa śmiechu jak nie wychodzi tak jak powinno :P

      Usuń
  6. Kłos z cienkich pasemek najlepiej się robi na mokrych włosach ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź, może kiedyś i tak spróbuję :)

      Usuń
  7. Trening czyni mistrza. :D
    Mi też nie zawsze wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  8. hhehehehhe... jakie to było słodkie :p Powodzenia w kolejnych fryzurach!

    OdpowiedzUsuń
  9. ja nie potrafię sobie nic zrobić :)

    ćwicz na pewno będzie lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewela, ja też nie potrafię ;))) To moje pierwsze podejście do sprawy!

      Usuń
  10. ja własnie zapuszczam włoski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zapuszczam i powoli rezygnuję z cieniowanych włosów :)

      Usuń
  11. ja moje zostawiam samym sobie, dzisiaj pokreciłam a nie wyszłam z domu już były proste:( Próbwałąm robić warkocze, koczki ale ostatnio robię tylko koczek z tyłu i nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Praktyka czyni mistrza :) Ostatnia próba udana, ale na pewno będzie dużo lepiej :)
    Ja na szczęście nie muszę się męczyć, mam baaaardzo krótkie włosy :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. 3. nawet udany ;p
    nigdy nie mam czasu by eksperymentować z wlosami, moze z racji wiosny to zmienię ;D

    pozdrawiam i zapraszam do sb

    OdpowiedzUsuń
  14. do trzech razy sztuka jak to mawiają :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzecia próba całkiem dobra! :)) Ja mam do włosów 2 lewe ręce niestety :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ćwiczenia są dobre :D Ja tak ćwiczę z malowaniem kreski na oku i coraz lepiej już mi idzie hihi

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...