Już tradycyjnie pod koniec miesiąca przyszedł czas na podsumowanie zużyć oraz ulubionych kosmetyków! Zapraszam!
W tym miesiącu zużyłam:
Na 100% nie kupię ponownie dwufazowego płynu do demakijażu oczu Ziaja, deodorantu Nivea (testowanie na zwierzętach) oraz żelu pod prysznic Yves Rocher (wstąpili na chiński rynek, na którym jest wymóg testowania na zwierzętach).
A ulubieńcy? :-)
Nie może również zabraknąć kremu Iwostin oraz fantastycznego masła do ciała Flos-Lek. O kwasie hialuronowym jeszcze Wam nie pisałam, ale oczywiście możecie spodziewać się osobnej recenzji!
Z ulubieńców kolorowych:
Mój idealny rumieniec to róż z Everyday Minerals, chyba nigdy mi się on nie skończy :-)
Lakier do paznokci Bell już znacie - KLIK i KLIK - jest u mnie na paznokciach praktycznie przez cały czas :-)
Ostatnim ulubieńcem jest baza brązująca z Chanel - cudo!
A co Wy ukochałyście sobie w tym miesiącu? :-)
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Ciekawią mnie te podkłady EDM ale ich jest taka ilość, że nie wiem czy umiałabym wybrać:)
OdpowiedzUsuńDwufazówka z Ziai to dla mnie katastrofa. Nawet jednego opakowania nie mogłam zużyć.
OdpowiedzUsuńŁadniutki ten lakier:)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem w maju jest maska do włosów Kallos Latte:)
Kusi mnie to masło z flosleku, szkoda że mam jeszcze dwa do wykorzystania, ale o tym na pewno będę pamiętała.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kusi ta baza z Chanel :D A dwufazy z Ziaji serdecznie nienawidzę!
OdpowiedzUsuńMaski Dermaglin i glinkę:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy i u mnie sprawdził by się dezodorantu Crystal Essence.
OdpowiedzUsuńSpróbuj! Ja wersję z granatem zakupiłam już drugi raz i jestem bardzo zadowolona!
Usuńz tego wszystkiego miałam tylko balsam kakaowy i kochałam go za zapach <3
OdpowiedzUsuńja w tym miesiącu ukochalam sobie płyn micelarny z Ziaji i wcierke Jantar :)
OdpowiedzUsuńulubieńców kolorówki jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńile kosztuje ta chanelka?
OdpowiedzUsuńMuszę napisać, że przejrzałam sporą część bloga :) Bardzo fajnie piszesz, poobserwuję :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Bardzo mi miło :-)
Usuńładnie:) ja mam zawsze problem z zużywaniem kolorówki:)
OdpowiedzUsuńCo to za wymog testowania na zwierzetach ;/ testujmy na tych, ktory taki wymog dali ;/
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie Twoi ulubiency :D zdecydowanie popieram!
U mnie denko itp. dopiero 1ego czerwca, bo mam jeszcze 2 dni na zuzycia :D:D
Beznadziejny jest ten wymóg testowania na zwierzętach! Czasami na samą myśl oczy zalewają mi się łzami. Tyle cierpień przechodzą te biedne istoty... :-(
UsuńJa mam czasem koszmary po nocach jak sie naczytam- kiedys czytalam o psie, ktory przezyl pozar, ale byl bardzo poparzony. Chyba nie musze mowic, co mi sie cala noc snilo? :(
UsuńSzczerze mówiąc, to nie wiedziałam, że Nivea testuje na zwierzętach... Już więcej nic nie kupię z tej firmy...
OdpowiedzUsuńWeszłam ostatnio na stronę Everyday Minerals i zgłupiałam totalnie, mam wrażenie że wszystkie jasne kolory mogłyby mi pasować ;D ale już jest postęp bo poważnie się zastanawiam czy się nie przerzucić na takie podkłady :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to masło z Floslek:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kwas hialuronowy. a podkład EDM polubiłam :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić dezodorantu z Crystal :)
OdpowiedzUsuńJa również nie kupię więcej tego płynu z Ziaji. Jest okropny :)
OdpowiedzUsuńGosiu od kilku lat pracuję w Yves Rocher i dowiedziałam się jak to wygląda w sprawie wejścia na rynek chiński.
OdpowiedzUsuńOkazało się, że firma dopiero zaczeła rozmowy w tej sprawie i postara się załatwić to tak aby do tastów na zwierzętach nie doszło.
Jak dowiem się czegoś więcej to dam znać.
Pozdrawiam
W takim razie będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje :-) :-)
UsuńZ tego co ja wiem firma faktycznie sprzeciwia się testowaniu na zwierzętach, ale w Chinach jest niestety taki wymóg. Istnieją podejrzenia, że kosmetyki YR testować będą w takim razie zupełnie niezależne chińskie firmy... Tak czy inaczej u mnie to nie przejdzie... :/ Szkoda, bo bardzo polubiłam ich kosmetyki...
Haha. Bogate zakupy, ale jak mowie; zaczynam przygotowywac sie do glodowki hahah, lepiej, zebym nowa prace znalazla (trzeba bylo nie rzucac starej).
OdpowiedzUsuńCo do Avéne- jestem na etapie jednej recenzji, poniewaz to co kupilam, to efekt dosyc duzego zadowolenia poprzendim produktem :)
pozdrawiam cieplutko :)
Ja się jeszcze nie zabrałam do "ogarnięcia" majowego denka, bo sporo tego jest. Ja byłam nawet zadowolona z płynu Ziaju, ale nie jest to kosmetyk, bez którego nie mogłabym się obejść, więc raczej go nie zakupię ponownie. Przynajmniej nieprędko :)
OdpowiedzUsuńBalsam do ust Tisane mnie kusi..
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubię dwufazowy płyn ziaja.
OdpowiedzUsuńbalsam tisane jest tak świetny, że zimą nie wyobrażam sobie życia bez niego, moje usta kochają go bezgraniczną miłością;D
poza tym gratuluję zużyć:)
ja czekam na opis kwasu hialuronowego, bo juz sie zbieram jakis czas, zeby kupic:))
OdpowiedzUsuńA ja muszę w końcu wypróbować słynną pomadkę Tisane :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć : )
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest lakier do paznokci z firmy Essie ;)
Pozdrawiam ;*
świetne recenzje , super blog ;))
OdpowiedzUsuńNiezle zużycia. Ahh ja chcę tą bazę brązująca Chanel!
OdpowiedzUsuńCzy ten dezodorant Crystal dobrze sobie radzi np w upalne dni ?
OdpowiedzUsuńU mnie radzi sobie dobrze, ale ja nie mam dużego problemu z nadmierną potliwością :-)
Usuńa tym miesiącu (a dokładnie pod koniec miesiąca) lakier z accessorize, naprawdę polecam ;) a co do balsamu z ziaji, któregoś lata miałam z tej serii przyśpieszacz opalania.. bardzo przyśpieszył opalanie, razem z koleżanką spaliłyśmy sobie ramiona :d
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój nagłówek! :-) Masło tołpy jest boskie nie dziwię się, że zostało ulubieńcem :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDwufazowej ziaji też nie lubię
OdpowiedzUsuńDwufazowej ziaji też nie lubię
OdpowiedzUsuńA ja koniecznie musze wyprobowac ta kuleczke z crystala. Mialam nivea ale pod koniec produktu po aplikacji moje pachy poprostu sie sklejaly;/
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił ten mineralny dezodorant! Zapraszam na rozdanie: http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/06/rozdanie-z-annabelle-minerals.html
OdpowiedzUsuńa ja w tym miesiącu ukochałam sobie balsam do ciała Soraya o zapachu algi i wody morskiej cudoooowne<3;d
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym antyperspirancie : O
OdpowiedzUsuńSłowo truskawka i poziomka niezmiernie kusi :D.
Ładny kolor lakieru z Bell i ta baza brązująca z Chanel - miam, ale jak narazie nie na moją kieszeń ;).
Mam kokosowy balsam z tej serii Ives Rocher, bardzo go lubię :))
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, jeśli masz ochotę, zapraszam Cię na moje pierwsze rozdanie na blogu :)
Bardzo lubię to masło do ciała z Flos-Leku :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to masło Flos-Lek.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten dezodorant Crystal, jak dla mnie jest trochę za słaby.
OdpowiedzUsuń