W moich zasobach kosmetycznych zawsze można natknąć się na produkty do nawilżania ciała. Zazwyczaj mam ich kilka. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju masła, smaruję się też regularnie naturalnymi olejkami. Od czasu do czasu zdarza mi się sięgnąć po coś lżejszego typu mleczko lub balsam nawilżający. Kilka miesięcy temu zdecydowałam się na zakup mazidła popularnej wśród blogerek firmy z naturalnymi kosmetykami Lavera. Czy ten kosmetyk wyróżnia się na tle innych?
Lavera, balsam do ciała wanilia i kokos; 150ml; ok. 30zł.
Cenne wyciągi z wanilii, kokosa i kakao pielęgnują skórę pozostawiając ją gładką i delikatną.
Balsam do ciała to dobry pomysł na kontynuację pielęgnacji kosmetykami Body SPA w kokosowe popołudnie. Prawdziwie zmysłową przyjemność poczujesz przy pielęgnacji ciała w towarzystwie ciepłego i smakowitego zapachu wanilii i kakao.
Zawiera naturalne składniki roślinne pochodzące z upraw ekologicznych, kontrolowanych dzikich zbiorów i z własnej produkcji.
Balsam do ciała to dobry pomysł na kontynuację pielęgnacji kosmetykami Body SPA w kokosowe popołudnie. Prawdziwie zmysłową przyjemność poczujesz przy pielęgnacji ciała w towarzystwie ciepłego i smakowitego zapachu wanilii i kakao.
Zawiera naturalne składniki roślinne pochodzące z upraw ekologicznych, kontrolowanych dzikich zbiorów i z własnej produkcji.
Skład:
wodno-alkoholowy wyciąg z wanilii*, gliceryna roślinna, oliwa z oliwek*, trójglicerydy (mieszanka olejów roślinnych), alkohol tłuszczowy, olej sojowy*, ester kwasu glicerynowego, masło shea*,olej migdałowy*, squalan, lecytyna, ksantan, witamina E, olej kokosowy, ekstrakt z kokosa, ekstrakt z kakao, sterole roślinne, olej z kwiatu słonecznika, witamina C, mieszanka olejków eterycznych
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych
Moja opinia:
Z kosmetykami marki Lavera już jakąś styczność miałam. Co prawda nie jest ona niewyobrażalnie wielka, ale oprócz tego balsamu miałam okazję wypróbować jeden szampon, krem do twarzy oraz pastę do zębów. Z wszystkich tych kosmetyków najbardziej oczarowała mnie ostatnia pozycja. A czy balsam stał się moim ulubieńcem?
Kosmetyk mieści się w miękkiej i elastycznej tubce, bardzo łatwo go z niej wydobyć i zaaplikować na skórę. Pojemność według informacji zawartych na opakowaniu to 150ml. Według mnie to niewiele, zwłaszcza, że kosmetykiem tym smarujemy całe ciało i szybko możemy go zużyć. Myślę, że przydałoby się te 50-100ml więcej, ale to tylko moje ciche rozważania.
Konsystencja balsamu jest lekka, łatwo się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Nie musimy obawiać się w tym przypadku tłustej lub lepkiej warstwy. Ciało po posmarowaniu staje się przyjemnie gładkie i miękkie.
Zapach to kwestia mocno indywidualna, ale i w tej kategorii muszę podkreślić kilka faktów. Lavera waniliowo - kokosowa pachnie naprawdę bardzo ładnie. Jest to aromat z serii tych otulających, pudrowych, dla bardziej wrażliwych nosków może być jednak duszący. W moim odczuciu jest to idealny mix wanilii i kokosa. Po posmarowaniu ciała przebija się jednak coś jeszcze - nutka iście trawiasta, przez pewien czas zdecydowanie dominuje. Nie zachwycił mnie ten efekt, ale już się przyzwyczaiłam. Zapach balsamu utrzymuje się naprawdę długo, przechodzi nawet na ubrania.
Jak jest jednak z działaniem? Mam tutaj i dobrą i złą wiadomość. Kokosowy balsam Lavera z pewnością nie będzie odpowiednim kosmetykiem dla osób borykających się z mocnymi przesuszeniami i odwodnioną skórą. Owszem, może wspomóc kurację, ale nie wydaje mi się żeby pomimo naturalnego składu miał zdziałać cuda. Lepszy będzie dla osób ze skórą normalną, która nie potrzebuje intensywnego nawilżenia. Czemu tak uważam? Ponieważ ciało po posmarowaniu owszem, jest przyjemnie gładkie i nawilżone, ale uczucie to nie jest długotrwałe. By czuć się komfortowo należy się smarować dwa razy dziennie - w moim przypadku najlepiej rano i wieczorem. I mówię to ja, posiadaczka suchej, lecz nie przesuszonej skóry.
Podsumowując, kosmetyk z dzisiejszej recenzji nie jest może moim topowym ulubieńcem, ale nie mogę również powiedzieć, że jest zły. Mimo wszystko lubię go za otulający zapach i również za to, że ładnie pachną nim później ubrania. Na pewno będą z niego zadowolone osoby ze skórą normalną, bez większych problemów i wymagań. Myślę, że fajnie by się spisywał również latem.
Macie swoich ulubieńców do nawilżania ciała?
Znacie kosmetyki Lavera?
Pozdrawiam serdecznie!
bG