Macie swoje ulubione kosmetyki pielęgnacyjne? Ja najbardziej lubię wszelkiego rodzaju balsamy i masła. Dziś przedstawię Wam mojego absolutnego ulubieńca w tej kategorii :-)
Flos-Lek, Natural Body masło do ciała truskawka - poziomka; 240ml; 22-25zł.
Masło o bogatej konsystencji i przyjemnym intensywnym zapachu poziomki polecane do codziennej pielęgnacji skóry przesuszonej, odwodnionej oraz normalnej skłonnej do okresowego spadku nawilżenia. Zawiera naturalne oleje roślinne: słonecznikowy, babassu, masło Shea i oliwę z oliwek o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę oraz regenerujący ekstrakt z owoców truskawki. Po użyciu masła skóra jest dobrze natłuszczona, nawilżona, miękka, gładka, sprężysta i aksamitna w dotyku. Przebadane dermatologicznie.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Trigliceride, Dimethicone, Cyclomethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Parfum, Propylene Glycol, Fragaria Vesca Fruit Extract, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, CI 14720, CI 14700, CI 42090, Methyl 2-Octynoate.
Moja opinia:
Masełko zapakowane jest w tekturowy kartonik, zabezpieczony dodatkowo folią ochronną. Po rozpakowaniu i odkręceniu wieczka ukazuje się kolejna nakładka ochronna - za to wielki plus. Dzięki temu kosmetyk można zabrać w podróż nie obawiając się, że zacznie przemieszczać się tam gdzie nie trzeba. Samo opakowanie jest bardzo solidne.
Zapach masła jest niesamowity! W stu procentach naturalny, zdecydowanie przypomina mi koktajl truskawkowy! Nie jest to jednak intensywny i duszący zapach, należy raczej do delikatniejszych. Na skórze jest mniej wyczuwalny niż w opakowaniu, ale nadal on jednak jest! Utrzymuje się może z godzinę, stopniowo zanikając.
Konsystencja bardzo przyjemna - zwarta, gęsta, jogurtowo-kremowa. Bez problemu aplikuje się na skórę, jak na masło wchłania się również szybko.
Na ciele pozostawia film, ale nie jest on tłusty ani klejący. Ta warstwa ochronna jest raczej typowa dla produktów zawierających glicerynę - bardzo lubię taki efekt na skórze. Ciało jest absolutnie nawilżone, bardzo wygładzone i skóra jest elastyczna. O szorstkości można zapomnieć! :-) To masełko zlikwidowało również bardzo szybko suche skórki (łokcie, łydki), których nabawiłam się po opalaniu - wielki plus! Inne kremy sobie z tym nie radziły na dłuższą metę. Wydajność jest do zaakceptowania :-)
Minus za dostępność - żeby dostać ten produkt musiałam specjalnie zamówić go w aptece, ponieważ nigdzie go nie było!
Zdecydowanie polecam!! Idealny zapach i idealne działanie! Mój numer jeden wśród maseł do ciała!
Flos-Lek nie testuje na zwierzętach :-)
Znacie ten produkt? Jakie są Wasze ulubione mazidła do ciała? :-)
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Na razie mam inne do zużycia i nie chcę kusić się nowymi.
OdpowiedzUsuńjakbym zobaczyła gdzieś na półce masło o takim zapachu to tez bym się pewnie zdecydowała! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci służy :) Ja miałam arbuza i liczi i pomimo, że pachniało super, to jak dla mnie za słabo nawilżało ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Nie znam jednak zbyt wielu produktów z Flos-lek. Tak naprawdę ostatnio mam tylko świetlik do oczu, który jest całkiem niezły, ale na moje zapuchnięte powieki chyba metody nie ma. Zstanawiam się nad tym masłem, czy do mojej bardzo suchej skóry byłoby ok? A Ty masz jaką cerę jeśli mogę zapytać? Pozdrawiam i zapraszam na Mazurskiego bloga :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest sucha, ale nie jakoś ekstremalnie. Chociaż z suchymi skórkami po opalaniu to masło sobie bardzo dobrze poradziło więc myślę, że warto spróbować :-) Według mnie jest genialne :-)
UsuńJa w ogóle lubię Flos Lek :)
OdpowiedzUsuńNigdzie nie widziałam masel z Flos Leku ale chętnie poszukam. Na razie jednak mam taki zapas ze nie wolno mi kupować
OdpowiedzUsuńWłaśnie z ich dostępnością jest problem... W SP są, ale myślę, że w normalnej aptece byłyby tańsze. Na razie mam jeszcze 2 masełka do wyzerowania, ale to będzie pierwsze do zakupu po zużyciu tamtych.
OdpowiedzUsuńJa niestety w tej chwili nie mam dostępu do SuperPharm więc pozostaje mi je zamawiać na własną rękę. A w jakiej cenie są tam te masła?
UsuńNie miałam tych maseł,ale z chęcią bym wypróbowała.Uwielbiam wszystkie masła do ciała ;)
OdpowiedzUsuńJa je widziałam w SP, może w końcu się skuszę na któreś :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam masla do ciala, mialam z flosleku tylko inny zapach, bylo sympatyczne
OdpowiedzUsuńJa za lenia jestem na masła do ciała :PP
OdpowiedzUsuńKolejna mnie kusi tym masełkiem :P Już mam je zapisane na liście do kupienia. Obecnie testuję masełko Bielendy z Bawełną :)
OdpowiedzUsuńZapache do truskawek zrazilam sie po zapachu truskawiki z TBS. Jest tak slodki i duszacy ze powiedzialam sobie dziekuje bardzo. Ale temu maselku chetnie bym dala szanse tym bardziej ze piszesz ze zapach nie jest duszacy:)
OdpowiedzUsuńTo masełko ma rewelacyjny zapach! Czysty koktajl truskawkowy, taki słodko-kwaśny :-) Mniam :-)
Usuńmusze wypróbować ;>>
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na: http://madame-chocolate.blogspot.com/
Nigdy nie miałam masełek z Flos-leku. Pewnie obłędnie pachnie! Cena do przyjęcia, kiedyś pewnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
Usuńmam wersję mango-marakuja, super!
OdpowiedzUsuńJa mam w zapasie czekolada-wanilia :-)
UsuńMi akurat się skończyło ale byłam bardzo zadowolona zapach super :)
OdpowiedzUsuńmam je, jest boskie, aż szkoda mi używać:)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie jak się je otwiera :-)
Usuńmusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńmam teraz wielka ochote je powachac, uwielbiam takie nuty zapachowe
OdpowiedzUsuńO to muszę wypróbować:)Ja uwielbiam balsam do ciała z Organique na wagę:)Polecam go i w postaram się jak najszybciej zrobić recenzję tego balsamu u siebie na blogu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)
truskawkowo-poziomkowy? przecież on musi nieziemsko pachnieć :D
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest :D
Usuńpierwszy raz widzę ten produkt :) wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńChyba muzę go spróbować, widziałam już go na blogach innych dziewczyn, no, kusicie:D
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie:)
lubię jak kosmetyk zostawia nietłusty film :)
OdpowiedzUsuńlakier z sephory kupiłam rok temu, kiedy nie interesowałam sie testowaniem na zwierzętach i wiecej gonie kupie
OdpowiedzUsuńO mamuniu, leci na moja wishliste, narobilas mi niesamowitej ochoty!!! :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze nigdzie z nim :o
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię tę firmę, chociaż masła do ciała jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńŚwietny! Muszę go mieć :) Super blog, dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńmasło musi fenomenalnie pachnieć, szaleję za pięknie pachnącymi kosmetykami:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie, nie kupię go jednak w najbliższym czasie, ponieważ obecnie mam ich nadmiar :)
OdpowiedzUsuńna opakowaniu napisane jest, że testują dermatologicznie, a przed chwila znalazłam, że jednak testują na zwierzętach, sory za błąd, ale już sama zgłupiałam, jak w końcu jest...
OdpowiedzUsuńmmm i ktory tu wybrac:)
OdpowiedzUsuńJej, mam już tyle tych mazideł, a tu ciągle coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńKusisz, kusisz...
Truskawka i poziomka? Nie no nie mogę... Zrobiłam się głodna! :P
OdpowiedzUsuń