Jak wiadomo firma Everyday Minerals ma w swojej ofercie bardzo duży wybór kosmetyków, również jeżeli chodzi o róże do policzków! Kolorów jest mnóstwo, a i wykończeń kilka. W zależności od potrzeb znajdziemy matowe, połyskujące oraz lśniące. Dziś przedstawię Wam bohatera z tej pierwszej grupy. Będzie to...
EVERYDAY MINERALS, matowy delikatny róż w kolorze ziemi TIME SHARE; 4,8g; 33,90zł.
Idealnie sprawdzają się w makijażu dziennym.
Odpowiedni dla cer wrażliwych, trądzikowych, alergicznych.
Zastosowanie: Przesyp niewielką ilość różu do wieczka. Nabierz odrobinę różu - najlepiej pędzlem "Dome Blush Brush" i delikatnym ruchem podkreśl swoje kości policzkowe. Dokładnie rozetrzyj kolor ruchami okrężnymi. Stwórz promienisty wygląd rozcierając niewielką ilość różu na brodę oraz czoło. Przy nakładaniu kosmetyków mineralnych obowiązuje zasada, że im mniej tym lepiej.
Skład: Mika (CI 77019), Lauroyl Lysine. Może zawierać: Dwutlenek Tytanu (CI 77891), Tlenek Żelaza (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Ultramaryna (CI 77007), Fiolet Manganowy (CI 77742).
Moja opinia:
TIME SHARE to jeden z dwóch mineralnych róży EDM jakie posiadam. Jak już wiecie ma on wykończenie matowe. W pierwszej kolejności zauroczył mnie cudowny kolor tego różu - właśnie dlatego skusiłam się na największe opakowanie :-)
Kolor jest naprawdę przepiękny, nasycony i mocno napigmentowany.
Aby uzyskać piękny, naturalny rumieniec wystarczy dosłownie odrobina.
Aplikacja obecnie nie sprawia mi większego problemu, choć na początku tak różowo nie było. Aby róż ładnie rozprowadził się na skórze, twarz musi być uprzednio dobrze zmatowiona.
Jeżeli będzie nawet lekko "mokra", mogą pojawić się niestety nieestetyczne plamy. Należy uważać również aby nie nabrać zbyt dużej ilości różu na pędzel. Osobiście proponuję podobną technikę do nakładania podkładu mineralnego: kosmetyk nałożyć na pędzel i nadmiar strzepnąć uderzając palcem w bok włosia.
Moim zdaniem zdecydowanie lepiej i wygodniej nakłada się ten róż na podkład mineralny niż płynny.
Trwałość bez zarzutu :-) Nałożony na twarz rano, widoczny jest jeszcze wieczorem. Może wpływ ma na to również sam kolor, który jest mimo wszystko wyrazisty i widoczny.
Jeżeli miałabym się do czegoś przyczepić to będzie to odcień, który po aplikacji na twarz wygląda inaczej. W pudełeczku widać, że jest to ziemisty róż, ale jak widać wieczko jest już zabarwione na inny kolor. Podobnie sprawa wygląda na moich policzkach. Umalowana nim jestem bardziej rumiana niż różowa, a kupując decydowałam się mimo wszystko na różowy efekt. Zastanawiałam się czy może przyczyną tego są stosunkowo ciemne podkłady, których używam? Jednak wieczko pudełka jest białe, a też się tak zabarwiło...
Czy polecam? Zdecydowanie tak! Biorąc pod uwagę cenę, jakość i wydajność róże te wypadają rewelacyjnie! Jeżeli chodzi o samo nakładanie ich to jest to kwestia wprawy :-)
Gdybyście były zainteresowane różami tej firmy i nie wiecie jaki kolor i jaką pojemność wybrać to osobiście polecam wersję MINI 1,7g, ewentualnie tester 0,30g. Dzięki temu unikniecie ewentualnej wpadki, a pudełeczko 1,7g mimo wszystko starczy Wam na bardzo, bardzo długi okres czasu! Ja sama mam wersję 4,8g i myślę, że starczy mi na kilka ładnych lat używania!
EVERYDAY MINERALS nie testuje na zwierzętach! :-)
Macie już jakieś doświadczenia z różami EDM? Czym lubicie podkreślać swoje policzki? :-)
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Ja różu używam w sumie neizbyt często - za to lowe bronzery i rozświetlacze :) Nie zmienia to jednak faktu że kilka róży mam, żeby nie było! :)
OdpowiedzUsuńTen się wydaje bardzo fajny, ma bardzo ładny naturalny kolor :)
Ten róż wygląda mi na całkiem fajny produkt, no i ma bajeczny skład. Aktualnie używam różu The Balm - Hot Mama i też jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich slysze, ale po egzaminie (tak, ladnie sie ucze ;D) zerkne na ich oferte ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ps. ja mam dwa roze mineralne i az sie boje uzyc... obawiam sie, ze zrobie sobie wyglad klauna ;(
Nauka czyni mistrza :-) Im więcej będziesz próbować tym lepszy efekt zaczniesz osiągać :-)
Usuńbardzo lubię róże, ale o tej firmie jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakiś róż EDM ale boję się, e nie trafię z kolorem własnie.Sprawa do przemyślenia:)
OdpowiedzUsuńDlatego fajnym rozwiązaniem są testery, które można zakupić w sklepie internetowym :-) A róże EDM to świetna sprawa! :-)
UsuńŁadny odcień:))
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie kosmetyki mineralne, nie lubię "ładować w siebie" zbędna chemię ;) Tylko, że ja i makijaż to jak narazie opozycja chyba :D Jeszcze długa droga przede mną mimo, że w tym roku skończę 21 lat ;)ale od czego są blogi urodowe :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :-)
UsuńDzisiaj zamówiłam próbki podkładów mineralnych. Jestem taka podekscytowana. jeżeli się sprawdzą to na pewno będę sięgała po różne mineralne cuda. A Twój róż ma przepiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńNie mam, ale zastanawiam się nad kupnem podkładu, więc może i na próbkę różu się skuszę ;) A czym go nakładasz?
OdpowiedzUsuńNakładam go pędzlem Long Handled Kabuki z Everyday Minerals, rzadziej sięgam po pędzel do różu z EcoTools:
Usuńhttp://blogosia.blogspot.com/2012/04/blogosiowe-pedzle-do-makijazu.html
nie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy,kiedyś muszę się skusić na podkład ;)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś wypróbować ich róże.
OdpowiedzUsuńMam mase róży EDM i Time Share jest w zdecydowanej czołówce ulubionych kolorów :)
OdpowiedzUsuńA czy u Ciebie tak samo zmienia kolor na policzku?
UsuńCałkiem ciekawy i ładny produkt :)
OdpowiedzUsuńBoziu, jak dobrze, że mam swój ukochany róż Make Up Factory, bo bym jeszcze kupiła ten EDM... :D
OdpowiedzUsuńNo wygląda bardzo interesująco !!! Ale to chyba tylko ze sprzedazy wysyłkowej sa te kosmetyki prawda?
OdpowiedzUsuńTak, z tego co wiem są tylko w sprzedaży wysyłkowej.
Usuńtego koloru nigdy nie miałam, ale kto wie.... edm ma super róże. :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie umiem wyobrazić sobie tego koloru na buźce hmmm ;) z EDM jeszcze nic nie miałam, jakbym się miała zdecydować, kupiłabym jakieś testerki :)
OdpowiedzUsuńpodlinkowałam Cię wczoraj u siebie apropo wazelinki flos lek hehe :D
bym powiedziała, że róż dla mnie idealny z tego co widać po kolorze i matowym wykończeniu =)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie fakt ze tak firma nie testuje na zwierzetach.
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś jak wygląda ten róż na policzku
OdpowiedzUsuńZOSTAŁAŚ OTAGOWANA! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy.
http://laaafemonster.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html
róż wygląda na całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuń__
http://ellysska.blogspot.com
Excellent Working Dear Friend Nice Information Share all over the world.olympic station cycles.God Bless You..
OdpowiedzUsuńolympic park cycles
http://usedcycleshoplondon.blogspot.com/2012/05/trendy-cycle-shops-london-bicycle-shops.html
Tego różu co prawda nie miałam, ale miałam Snuggle, który zapiera dech. Jest po prostu piękny,co prawda nie matowy ( a matowe róże lubię najbardziej), ale ten kolor i wykończenie... Polecam każdemu. Gosiu, ponieważ mało się znamy a trafiłaś ostatnio na mojego bloga, postanowiłam Cię otagować! Zapraszam do zabawy :) http://nietestowane-na-zwierzetach.blogspot.com/2012/05/w-zyciu-piekne-sa-tylko-chwile-czyli.html#axzz1um9uwknK
OdpowiedzUsuń