niedziela, 14 stycznia 2018

Synchrovit Contour Eyes & Lips - pielęgnacja okolic oczu oraz ust.

Dziś jeden z moich ulubionych tematów - pielęgnacja. Od wczesnych nastoletnich lat uwielbiałam testować różności na swojej skórze i domyślam się, że już się to nie zmieni ;-) Dziś przychodzę z zagadnieniem, które zapewne zainteresuje wielu z Was, będzie bowiem kilka słów na temat pielęgnacji skóry wokół oczu.

To, że większość z nas pierwsze oznaki starzenia się zauważa właśnie w tej okolicy nie jest żadną tajemnicą. Tajemnicą również nie jest to, że stale poszukujemy różnych nowinek kosmetycznych, które choćby w najmniejszym stopniu sprawdziłyby się przy pielęgnacji tych delikatnych stref na naszej twarzy, a wbrew pozorom nie jest to takie łatwe zadanie. Czy bohater dzisiejszego wpisu zdał egzamin pod tym względem? Jeżeli Was to interesuje to serdecznie zapraszam do dalszej części wpisu!

Synchrovit Contour Eyes & Lips / 15ml / 50-60zł

Synchrovit Contour Eyes & Lips jest produktem opracowanym w celu skutecznego zwalczenia zmarszczek spowodowanych starzeniem się skóry lub zmarszczek mimicznych obecnych wokół oczu i ust. Preparat działa odprężająco hamując powstawanie opuchlizny i cieni pod oczami, daje efekt błyskawicznego i długotrwałego wygładzenia skóry, Charakteryzuje się przyjemną konsystencjąi szybkim wchłanianiem. 

Synchrovit Eyes & Lips należy nakładać wklepując delikatnie, aż do całkowitego wchłonięcia. Można stosować zarówno rano jak i wieczorem. W okolicach oczu zaleca się wykonywać mini masaż drenujący rozpoczynając aż od podstawy nosa i kontynuując w kierunku strony zewnętrznej oka. 
Kosmetyk jest polecany do wszystkich typów cery.
Nie należy narażać oczu na bezpośredni kontakt z Synchrovit eyes & lips i dlatego też, w przypadku stosowania kremu wieczorem, należy nałożyć preparat przynajmniej godzinę przed spaniem.


Krem marki Synchroline jak widać na powyższym zdjęciu, mieści się w smukłej podłużnej tubce zawierającej 15 ml produktu. Jak przystało na taką formę opakowania, końcówka również jest dosyć klasyczna, ponieważ otrzymujemy tutaj typowy aplikator, z którego możemy wycisnąć krem. Zapewne wielu osobom taki rodzaj aplikacji przypadnie do gustu ze względu na higienę. Dla mnie również jest ok i nie mam w tym przypadku niczego do zarzucenia. Gorzej sprawa się ma jeżeli chodzi o samą estetykę tubki. Czy widzicie jak ona wygląda po kilku tygodniach stania na półce? Jest praktycznie cała żółta, a oryginalnie była biała... Niby nie ma to większego znaczenia, bo liczy się głównie sama zawartość, ale jestem estetką i lubię ładne rzeczy, a ten mankament zdecydowanie mija się z moim upodobaniem.

Ok, ale nie będę już taka małostkowa, bo liczy się to, co jest w środku, prawda? Więc jak było w tym przypadku? W moim odczuciu poprawnie... ale nic ponadto. Krem jest koloru białego i ma przyjemną konsystencję, powiedziałabym że taką "akurat". Dobrze i naprawdę lekko rozprowadza się na skórze i rzeczywiście dosyć szybko wchłania, więc jest to w zupełności zgodne z zapewnieniem producenta. Zapach w moim odczuciu jest słodko - kwaśny i kojarzy mi się troszkę z lukrem. Nie jest to mój ideał, ale bez problemu zaakceptowałam ten aromat. To, co wielu z Was może ucieszyć to fakt, że po aplikacji kosmetyk ten wchłania się praktycznie do matu i naprawdę szybko można przejść do malowania się. Ja jednak nie jestem z tego zadowolona, bo preferuję kosmetyki, które pozostawiają po sobie lekką warstwę ochronną i dają mi większe uczucie komfortu. W tym przypadku nie uzyskuję tego w stu procentach... Krem owszem, nawilża skórę, może nawet i minimalnie wygładza, ale nie daje uczucia takiego pełnego "nasączenia", jakie uzyskiwałam przy innych podobnych kosmetykach. Wieczorami starałam się nakładać grubsze warstwy, ale również to nie było to, więc myślę, że ten krem taki po prostu jest. Gwoli wytłumaczenia powiem Wam, że preferuję bardziej "mokre" kosmetyki, a nawet takie, które dają delikatny efekt śliskości na skórze. Wtedy spojrzenie nabiera blasku i czuje się chociażby większe ujędrnienie. Tutaj tego ujędrnienia skóry troszkę mi brakowało pomimo tego, że krem generalnie nie jest zły. Gdybym miała odnieść się do "odprężenia" skóry wokół oczu i hamowania powstawania opuchlizny to jednak zajmę neutralne stanowisko, ponieważ po pierwsze problemu z opuchniętymi powiekami za często nie mam, a jeżeli już się tak w tym czasie zdarzyło to krem Synchrovit ani nie zniwelował tego efektu ani w żaden sposób temu nie zapobiegł.


Dla kogo jest więc krem Contour Eyes & Lips? Dla osób, które chcą wzbogacić swoją docelową pielęgnację o kosmetyk, który będzie delikatnie pielęgnował, ale przy tym będzie na tyle neutralny w działaniu, że idealnie nada się również pod makijaż. Mogą być nim zachwycone również osoby, które nie mają większego problemu ze zmarszczkami czy to w okolicy oczu czy ust, a nawet ośmielę się stwierdzić, że właściciele mieszanych oraz tłustych cer. Dla mnie była to pielęgnacja o zbyt słabej mocy, ale nie mówię, że ten krem jest zły. Nie jest po prostu dla mnie.

Jeżeli jesteście zainteresowani kosmetykami marki Synchroline, a w tym również kremem pod oczy Synchrovit to możecie dowiedzieć się o nich czegoś więcej na facebooku marki oraz na instagramie. Krem Contour Eyes & Lips zakupicie natomiast w wielu aptekach, między innymi ma go Apteka Gemini i jedna z moich ulubionych aptek, łódzka Apteka Melissa.

Dajcie znać po jakie kremy na okolice oczu najczęściej sięgacie i czy mieliście styczność z bohaterem dzisiejszego wpisu :-)

Pozdrawiam serdecznie!
bG

26 komentarzy:

  1. kompletnie nie znam tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że spisze się jednak lepiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale jak to w życiu, nie wszystko jest dla każdego ;-)

      Usuń
  3. spodobał mi się ten krem pod oczy! :D Sama niedawno dopiero zaczęłam korzystać z dobrodziejstw kremów pod oczy i muszę go wypróbować na sobie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po takie kremy sięgać i korzystać z ich dobroczynnego wpływu :-)

      Usuń
  4. Mialam probke z tej firmy kremu do twarzy. Ja caly czas poszukuje jakiegos ulubienca pod oczy, wiec czytam z wielka nadzieja takie posty, ale widze, ze dalej musze szukac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja mam specyficzne upodobania i najbardziej lubię te bogate konsystencje, ale jeżeli wolisz coś, co ma matowe wykończenie i wchłania się niemalże całkowicie to możesz wypróbować ten krem.

      Usuń
  5. Jak dla Ciebie był za słaby, to mnie do reszty rozczaruje. DO tego też lubię, kiedy opakowanie się nie niszczy i nie żółknie. Miałam kilka próbek tej marki, ale średnio mnie zadowoliły ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wolałabym coś bogatszego, więc podejrzewam, że też nie byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem, że ta marka ma całkiem dobre produkty z wit c :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem jest na pewno bardzo fajny, bo używałam :-)

      Usuń
  8. miałam próbeczki :) podobały mi się :)!

    OdpowiedzUsuń
  9. tej serii nie znam, ale czytałam o ich ampułkach bodajże z wit C :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ampułek nie miałam, ale krem z witaminą C polubiłam :-)

      Usuń
  10. Akurat ostatnio o nim pisałam i moje opakowanie nie zżółkło wcale :P Może dotykałaś je "brudnymi" rękami po aplikacji innego kosmetyku? Dziwna sprawa :P U mnie również nie nawilżał rewelacyjnie, ale za to zmniejszył zasinienia pod oczami, więc nie muszę nakładać już tyle korektora co wcześniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam w zwyczaju dotykać czegokolwiek wysmarowanymi rękoma więc ta opcja odpada, lubię mieć czyste opakowania ;-)

      Usuń
    2. Teraz tak sobie pomyślałam, że mój egzemplarz leży zawsze zamknięty w szufladzie, więc może chodzi o promienie słoneczne ;)

      Usuń
    3. Możliwe, ale w takim razie pojawia się kolejna zagadka - trzymałam na półce zarówno krem do twarzy Synchroline jak i krem pod oczy, a tylko jedno opakowanie zrobiło się żółte 🤔😉

      Usuń
  11. ooo super! często robię zakupy w aptece Melissa, więc następnym razem na pewno kupię któryś z tych kremów :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym kosmetyku. Chętnie go wypróbuję...

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie przetestuję te kosmetyki - wcześniej, niestety nie słyszałem o nich...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...