Dawno nie było u mnie małego sprawozdania z pielęgnacji, a mamy już jesień i co się z tym wiąże - trochę się u mnie zmieniło. Podczas jesiennych dni lubię zafundować swojej skórze dodatkowe kuracje i zawsze staram się sięgnąć po coś "ekstra". Dziś oczywiście nie było inaczej.
Dzień rozpoczęłam oczywiście od umycia twarzy. Jest to krok obowiązkowy, którego nie jestem w stanie pominąć i udawać, że go nie ma. Ostatnio zaczęłam używać oczyszczającego żelu do mycia twarzy Nuxe i jestem w nim totalnie zakochana. Zapach, delikatne i skuteczne działanie to coś, co działa na mnie kojąco i relaksująco - idealnie pod tę porę roku. Mały minus za delikatne szczypanie w oczy, ale cała reszta mi to wynagradza. Krok numer dwa - również obowiązkowy - to łagodzący tonik antyoksydacyjny Clochee. Szczerze go uwielbiam i z czystym sumieniem mogę polecić, jest to jeden z lepszych kosmetyków w tej kategorii, z jakim miałam styczność.
Po takim oczyszczeniu przyszła pora na serum z witaminą C. Jesień to idealna pora na taką kurację więc z czystym sumieniem zaczęłam sięgać po przeciwzmarszczkowy koncentrat rozświetlający LIQ CC Serum Rich. Uwielbiam kosmetyki z witaminą C, ponieważ efekt "przed i po" jest u mnie zauważalny. LIQ CC daje przyjemne uczucie komfortu mojej suchej skórze, w porównaniu z podobnymi kosmetykami jest to naprawdę bogata konsystencja. Po odczekaniu kilku minut na serum nałożyłam ulubiony krem Vichy Slow Age skierowany do cery suchej. Jest to idealne uzupełnienie mojej dzisiejszej porannej pielęgnacji, ponieważ zawiera on w składzie SPF 30 oraz daje wyjątkowe poczucie komfortu mojej skórze.
A jak u Was rozpoczął się dzisiejszy dzień? Na jaką pielęgnację postawiliście?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Kuszą mnie produkty Nuxe i Clochee :)
OdpowiedzUsuńZe swojej strony mogę je jedynie polecić :-) A jeżeli chodzi o Nuxe to tyle kosmetyków już przetestowałam i tyle mi się sprawdziło, że sięgam po nie właściwie w ciemno :-)
UsuńZaciekawił mnie ten koncentrat rozświetlający LIQ CC Serum Rich.
OdpowiedzUsuńPodobno jest dobry, zobaczymy za jakiś czas :-)
UsuńTonik bardzo mnie zaciekawił :D U mnie dzisiaj w pielęgnacji znalazł sie krem IWOSTIN, Tonik z Bielendy oraz krem pod oczy od Tołpy
OdpowiedzUsuńTonik Clochee jest genialny! A z Iwostinu ogromnie uwielbiam intensywnie nawilżający krem z spf20 :-)
UsuńNuxe i Clochee mnie kuszą,z tej pierwszej chyba nic nie próbowałam jeszcze,z Clochee miałam kilka próbek i wiem że byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńA Vichy Slow Age mnie uczulił :( Ale miałam wersję z pompką,bodajże serum :)
O wersji serum słyszałam różne opinie, ale zapewniam Cię, ze krem jest fantastyczny :-)
UsuńA ja jestem bardzo cuekawa tego kremu z Vichy ! U mnie dziś do pielęgnacji porannej poszły w ruch : mgiełka z Ziaji, żel do mycia twarzy z Lirene oraz krem L'oreal :)
OdpowiedzUsuńTen krem to mój ulubieniec pod każdym względem :-)
UsuńTen Krem Vichy coraz bardziej mnie ciekawi. Chciałabym na jesień wypróbować jakąś ekstra kurację dla mojej cery.
OdpowiedzUsuńJesień to odpowiednia pora na takie małe szaleństwa :-)
Usuńthank you for honest review!
OdpowiedzUsuńI`m following your blog with a great pleasure in Google+ and GFC
Follow back? Sunny Eri: beauty experience
U mnie standardowy poranek to przemycie twarzy płynem micelarnym, następnie aplikuję filtr 50 SPF LRP i po kilku minutach krem nawilżający LRP. No i oczywiście nie może zabraknąć kremu pod oczy, aktualnie z witaminą C firmy Mincer :) u Ciebie zaciekawił mnie ten tonik antyoksydacyjny.
OdpowiedzUsuńTen tonik jest fantastyczny, warto się nim zainteresować bliżej.
UsuńPo prostu poranna pielęgnacja jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńNie znam lepszego sposobu na oczyszczanie, nawilżanie z rana.
Uwielbiam.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Kosmetyki Cloche widzę dzisiaj kolejny raz i przyznam, że kuszą :)
OdpowiedzUsuńTonik i płyn micelarny sprawdzają się u mnie doskonale, reszta też mnie interesuje :-)
UsuńNie znam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tym kremie VICHY dużo dobrego.
OdpowiedzUsuńPlanuję zakup LIQ CC :)
OdpowiedzUsuńNa teraz będzie akurat ;-)
Usuńfajne kosmetyki, ja kończę serum Lily Lolo. to moja dzienna pielęgnacja.
OdpowiedzUsuńO tym serum będę musiała poczytać trochę więcej, ciekawi mnie bardzo!
UsuńNie znam żadnego z produktów, ale obecnie używam wody micelarnej z Clochee i bardzo mi się spodobała, więc jestem zaciekawiona innymi kosmetykami tej marki :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu wróciłam z Polski i jak to zawsze bywa po takim urlopie moja skóra woła o maksymalne oczyszczenie.
OdpowiedzUsuńCzysta zielona glinka robi na mojej buzi cuda więc najbliższe kilka dni będę bardzo dokładnie ją oczyszczać nie zapominając jednak o porządnej dawce nawilżenia.
Ale mnie ciekawi ten Tonik!
OdpowiedzUsuńCzaję się na Slow Age od Vichy, bo cxytałam o nim wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńSame fajne produkty :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio włączyłam do mojej pielęgnacji krem z witaminą C Yasumi, ale chyba się nie polubimy, mam wrażenie, że mam po nim gorszą cerę. A na jakiś kosmetyk Clochee mam mega ochotę, ale nie mogę się zdecydować, co kupić :D
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mam ochotę na produkty NUXE ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNuxe kusi mnie od x czasu ! Muszę w końcu coś wypróbować !! :)
OdpowiedzUsuń