Listopad to jeden z moich ulubionych miesięcy nie tylko ze względu na urodziny, ale również ze względu na fakt, iż w tym czasie rozpoczyna się świąteczne szaleństwo. Jesień również ubóstwiam, choć nie w każdej jej odsłonie, ale w tych bardziej męczących i wymagających momentach staram się umilać samopoczucie jak tylko mogę. Idealnym rozwiązaniem na szarą i deszczową aurę są dla mnie świeczki, które w tym okresie odpalam dużo częściej, aromatyczna kawa, herbata z goździkami oraz piękne kolory. Wspominając o pięknych kolorach mam na myśli nie tylko dodatki do dekoracji wnętrz i typowo jesienną odzież, ale również kosmetyki kolorowe. Dziś pokażę Wam co w ostatnim czasie upodobałam sobie najbardziej.
Najnowszym nabytkiem, któremu autentycznie nie byłam w stanie się oprzeć jest szminka Smashbox Be Legendary Lipstick w odcieniu Plum Scene. Ma ona piękny i nasycony odcień bordo z domieszką śliwki, dzięki któremu idealnie wpisuje się w aktualne trendy. Uwielbiam jednak po nią sięgać nie tylko ze względu na walory kolorystyczne, skłania mnie do tego również jej kremowa formuła i przepiękny zapach. Poniższe zdjęcia świetnie oddają jej odcień, który podczas wykonywania makijażu można oczywiście stopniować.
Podczas szaroburej pogody egzamin zdaje również rozświetlenie i utrwalenie! Podkład True Radiance z Clarins w moim przypadku lepiej się sprawdza teraz niż podczas innych pór roku. Miałam z nim różne relacje, ale cenię nawilżenie, które mi zapewnia i lekkość makijażu, którą również gwarantuje. A utrwalenie? Oczywiście u mnie musi mieć to związek ze stylizacją brwi oraz sprecyzowaniem ich wyglądu. Seria Gimme Brow Benefit zdała egzamin na szóstkę, a sam żel okazał się być lepszym zamiennikiem odpowiednika marki Collistar, z którego korzystałam wcześniej. Mogłabym rzec, że zarówno jeden jak i drugi żel daje podobne utrwalenie, ale o niebo lepiej pracuje się z Benefitem i jeżeli miałabym drugi raz na coś postawić to byłby to właśnie ten kosmetyk.
Najnowszym nabytkiem, któremu autentycznie nie byłam w stanie się oprzeć jest szminka Smashbox Be Legendary Lipstick w odcieniu Plum Scene. Ma ona piękny i nasycony odcień bordo z domieszką śliwki, dzięki któremu idealnie wpisuje się w aktualne trendy. Uwielbiam jednak po nią sięgać nie tylko ze względu na walory kolorystyczne, skłania mnie do tego również jej kremowa formuła i przepiękny zapach. Poniższe zdjęcia świetnie oddają jej odcień, który podczas wykonywania makijażu można oczywiście stopniować.
Podczas szaroburej pogody egzamin zdaje również rozświetlenie i utrwalenie! Podkład True Radiance z Clarins w moim przypadku lepiej się sprawdza teraz niż podczas innych pór roku. Miałam z nim różne relacje, ale cenię nawilżenie, które mi zapewnia i lekkość makijażu, którą również gwarantuje. A utrwalenie? Oczywiście u mnie musi mieć to związek ze stylizacją brwi oraz sprecyzowaniem ich wyglądu. Seria Gimme Brow Benefit zdała egzamin na szóstkę, a sam żel okazał się być lepszym zamiennikiem odpowiednika marki Collistar, z którego korzystałam wcześniej. Mogłabym rzec, że zarówno jeden jak i drugi żel daje podobne utrwalenie, ale o niebo lepiej pracuje się z Benefitem i jeżeli miałabym drugi raz na coś postawić to byłby to właśnie ten kosmetyk.
Jak wygląda Wasz jesienny niezbędnik? Macie swoje ulubione kosmetyki na tę porę roku?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Boski kolor tej szminki, choć pewnie na mnie wyglądałaby okropnie :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować, może jeszcze sama przekonasz się do podobnych kolorów u siebie :-)
UsuńTa pomadka ma prześliczny kolor. Ja w listopadzie nie rozstaję sie z pudrem mineralnym Neve cosmetics.
OdpowiedzUsuńU mnie pod tym względem króluje Mac Studio Fix :-)
UsuńTen podkład to już chodzi za mną nie wiem ile :D
OdpowiedzUsuńZa mną też chodził, ale nie przebił ulubionego Skin Illusion!
UsuńNawet nie wiesz jak one mi się podobają!
OdpowiedzUsuńAle kolor pomadki. Strasznie bym chciała tego odcienia na ustach spróbować!
Wyśmienitości :)
Pozdrawiam :)
Próbuj i sobie nie żałuj ;-)
UsuńZ tymi kosmetykami w ogole nie miałam przyjemności, ale prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńI są świetne! :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki od Smashbox! ta trwałość :)
OdpowiedzUsuńI cudowny kolor Plum Scene :-))
Usuń