niedziela, 18 września 2016

Najczęściej stosowane kosmetyki do włosów w ostatnich miesiącach.

Włosy to moja mała obsesja i jestem tego całkowicie świadoma. Odkąd ponad dwa lata temu zaczęły mi bardzo wypadać i byłam zmuszona ściąć je na krótko, przykładam się do ich pielęgnacji ze zdwojoną siłą. Staram się wyszukiwać coraz to nowsze perełki, które mogłyby ułatwić i uprzyjemnić mi codzienną pielęgnację, ale ze względu na wrażliwą skórę głowy muszę być jednocześnie bardzo ostrożna...


Podstawą mojej pielęgnacji jest dobrze dobrany szampon i maska czy też odżywka, od jakiegoś czasu stawiam jednak nacisk na to pierwsze. Szampon musi przede wszystkim dobrze oczyszczać skórę głowy i bez problemu się wypłukiwać. Jeżeli zauważam, że przesusza lub podrażnia skórę głowy lub zaczynam się po umyciu odruchowo drapać to jest on u mnie całkowicie zdyskwalifikowany.

Przyznać muszę, że szamponów u mnie w domu nie brakuje, ale używam jednego, czasem zamiennie z innym. Ostatnim dużym ulubieńcem okazał się szampon nabłyszczający Rene Furterer Fioravanti.



Co w nim lubię? To, że wystarczy dosłownie odrobina, by dobrze oczyścić skórę głowy, naprawdę dobrze wypłukuje się z włosów, nie podrażnia, a włosy po jego użyciu wyglądają pięknie i zdrowo! Kilka miesięcy temu dostałam miniaturkę tego szamponu i po jakimś czasie postanowiłam zaryzykować i sprawdzić jak moje włosy na niego zareagują. Po kilku użyciach kupiłam duże opakowanie i do tego pory sięgam po Rene z przyjemnością. Miałam okazję wypróbować również wersję rozświetlającą w przezroczystym różowym opakowaniu, ale to już nie było to samo! Wersja Fioravanti jest nie do pokonania!

Kolejnym niezbędnikiem są u mnie odżywki i maski. Ostatnio częściej sięgam po te pierwsze, ale zawsze jakaś maska czeka w pogotowiu. To, co jest u mnie niezmienne to marka, na którą stawiam. Nie wiem czy Wy też tak macie, ale jak już polubię jakąś firmę kosmetyczną to ciężko czasami przestawić się na coś zupełnie innego. Tak jest właśnie z marką L'biotica, do której mam ogromne zaufanie. Maseczka z proteinami mlecznymi i z kawiorem to moi stali ulubieńcy, ale ostatnio zaczęłam testować różnego rodzaju odżywki. Bardzo polubiłam odżywkę BB do włosów ciemnych, po wersje do włosów farbowanych sięgam raz na jakiś czas, ale też się u mnie sprawdzają.


Kosmetycznymi bonusami w mojej pielęgnacji są odżywki bez spłukiwania, po które zaczęłam w ostatnim czasie sięgać i ampułki, którymi dodatkowo się wspomagam.

Jeżeli chodzi o odżywki bez spłukiwania to nie mam z nimi większego doświadczenia, ale ostatnio bardzo polubiłam się z Klorane z granatem do włosów farbowanych. Gdy odcisnę już nadmiar wody po umyciu, nakładam odrobinę tej odżywki na dłonie, rozcieram ją, a następnie ostrożnie nakładam na pasma. Zauważyłam, że włosy po niej już się tak nie puszą i są nieco bardziej dociążone, ale nie sklejone ani ciężkie. Zapachu jako takiego kosmetyk ten nie posiada więc jeżeli oczekujecie przyjemnej słodyczy granatu to możecie się trochę rozczarować. Działanie jednak oceniam jak najbardziej na plus i z przyjemnością po ten balsam sięgam.


Kolejnym kosmetykiem, po który sięgam po umyciu i osuszeniu włosów jest mleczny olejek ochronny do włosów Nuxe Sun. Gdy tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że koniecznie muszę go mieć! Do produktów Nuxe mam ogromną słabość, a ten oto egzemplarz zachwycił mnie na tyle, że za każdym razem gdy po niego sięgam cieszę się jak dziecko! Zapach ma obłędny, wręcz uzależniający! Nałożony na wilgotne włosy podkreśla ich piękno i delikatnie je ujarzmia. Jak jest z faktyczną ochroną ciężko mi stwierdzić, bo staram się nie wystawiać włosów na działanie promieni słonecznych, ale nawet jeżeli działa mniej niż więcej to i tak sięgnę po kolejne opakowanie ze względu na samą przyjemność stosowania ;-)


Ostatnim bonusem, który w gościł u mnie często w minionych tygodniach były ampułki wzmacniające Joanna Rzepa. Zrobiłam sobie serię kuracji nakładając po jednej ampułce na godzinę przed myciem i byłam zadowolona z efektów, jakie uzyskałam. Po umyciu włosy były zdecydowanie bardziej odbite od nasady i dłużej utrzymywała się ich świeżość. Wykończyłam już kilka opakowań i na pewno sięgnę po następne - mam nadzieję, że dłuższe stosowanie tego preparatu faktycznie wzmocni włosy i pojawią się na mojej głowie nowe ;-)


A jak u Was wygląda pielęgnacja włosów?
Macie jakieś ulubione kosmetyki, po które często sięgacie?

Pozdrawiam serdecznie!
bG

20 komentarzy:

  1. Nie używałam żadnego z tych produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, żadnego nie znam, ale sporo z nich mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawia mnie zapach tych ampułek z rzepą.. nie śmierdzą? Bo chciałabym je wypróbować ale jestem dosyć wrażliwa na zapachy... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli jesteś wrażliwa na zapachy to niestety nie do końca mogę polecić Ci te ampułki... Pachną bardzo, ale to bardzo intensywnie rzepą i aromat ten utrzymuje się właściwie przez cały czas aż do momentu umycia włosów ;-)

      Usuń
    2. Szkoda :( Miałam wcierkę tej marki i pachniała okropnie, mogłam się spodziewać że ampułki będą miały ten sam zapach. ;)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa pielęgnacja, intryguje mnie Klorane i Nuxe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maski L'Biotica uwielbiam,natomiast nie służy mi Biovax,miałam sporo i moje włosy jednak wolą sls-y :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja niestety trochę po macoszemu traktuję moje włosy :-/ za to mam fioła na punkcie maseł/balsamów/peelingów do ciała :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam produkty do pielęgnacji włosów. Chociaż u mnie pielęgnacja wygląda ostatnio dosyć ubogo. Szampon, maska i olej do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami też wyznaję zasadę, że im mniej tym więcej, ale ostatnio lubię sobie odrobinę dogodzić ;-)

      Usuń
  9. Ja ostatnio używam tylko szampon z braku czasu. Na razie nie mam większych problemów z włosami .

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...