Nie wiem czy o tym wiecie, ale w moim makijażu bardzo ważną rolę odgrywa podkład. Zauważyłam, że gdy nie spełnia on moich podstawowych wymagań, to choćbym nie wiem jak bardzo się starała - cała reszta makijażu mi się sypie. Ostatnio buzia zaczęła płatać mi dodatkowo figle, bo stopniowo odrzucała większość używanych przeze mnie podkładów, które dotąd były niezawodne! Przykładem jest wcześniej używany przeze mnie L'oreal Infallible. Tak mi on odpowiadał, że zakupiłam kolejną buteleczkę i wtedy zaczęły się schody... Swoją drogą teraz rezygnuję całkowicie z tej firmy, ponieważ testuje swoje produkty na zwierzętach. Szukałam więc dalej, szperając w dość małym kręgu firm, które nie maltretują zwierząt. Nie będę Wam już przytaczać przypadkowych historyjek, więc przejdę do rzeczy :) Moim wybrankiem został on:
"Nawilżający mineralny podkład dla każdej cery .
Odbijający światło, nawilżający podkład z faktorem SPF10, który doskonale łączy w sobie mineralne i roślinne składniki aktywne aby stworzyć naturalnie promienną cerę.
Unikalna mieszanka składników stale nawilża i chroni skórę, nadając cerze zdrowy blask. Daje satynowe wykończenie. Formuła oil - free.
Podkład nadaje się dla każdej cery. Chroni przed wolnymi rodnikami, zanieczyszczeniami środowiska oraz przed szkodliwymi promieniami słonecznymi.
Testowany dermatologicznie. Nie zatyka porów. O średnim kryciu."
Moja opinia:
Powiem Wam, że ten podkład jest naprawdę wart uwagi! I już wyjaśniam dlaczego :)
1. ZAPACH Coś pięknego! Przyjemna dla nosa kwiatowo-owocowa woń przypadnie do gustu każdemu! Nie drażni, nie dusi!
2. WYGLĄD Już samo opakowanie zachęca do zakupu! Podkład zapakowany jest w bardzo ładną, elegancką tekturkę, dodatkowo zabezpieczony jest w środku drugą. Same widzicie, jakoś nie mogę się jej pozbyć i po każdym użyciu pakuję do niej podkład :)
3. BUTELECZKA jest szklana, standardowo ciężka. Wieczko koloru złotego, w środku czerwone. Pompka bardzo dobra, bez problemu można wydobyć dzięki niej nawet odrobinkę produktu. Firma dba o to, by ich kosmetyki były na najwyższym poziomie. Dbają o każdy szczegół wykończenia. Nic dodać nic ująć!
4. KONSYSTENCJA Podkład nie jest ani jakiś lejący, ani bardzo gęsty. Dla mnie konsystencja jest w sam raz. Bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze.
5. KRYCIE Mnie w pełni satysfakcjonuje. Wszystkie mniejsze niedoskonałości są poskromione, na te większe jest potrzebny korektor. Podkład absolutnie nie twory efektu maski, nawet przy kolejnych warstwach - sprawdzałam.
Jak na początku wspominałam, miałam ostatnio problem z podkładami. Chodziło konkretnie o to, że drażniły one moją skórę, która po prostu zaczynała mnie swędzieć. Nie życzę tego nikomu, straszny dyskomfort! Tutaj tego problemu nie ma, a na skórze nie pojawiają się żadne niespodzianki. Odnoszę nawet wrażenie, że stan mojej cery zaczął się poprawiać :)
Tak więc podsumowując całość, podkład Clarins Skin Illusion to mój absolutny hit makijażowy! Używam go już od jakiegoś czasu i jeszcze ani razu mnie nie zawiódł. Daje piękne, satynowe wykończenie - dla mnie jest to idealne rozwiązanie. Nie lubię mocno rozświetlających podkładów, albo tych typowo matujących. Tutaj odnosi się wrażenie świeżej i wypoczętej skóry. Jest też według mnie bardzo trwały, utrzymuje się aż do wieczornego zmycia makijażu! W ciągu dnia nie potrzebuję żadnych poprawek, żadna strefa T mi się nie świeci :) Nie używam już żadnego pudru do utrwalenia. Zmarszczek nie podkreśla, nie waży się.
Jest też do wyboru kilka opcji kolorystycznych. Nie pamiętam dokładnie ile, ale kojarzę, że mogło być ich około ośmiu. Ja sama wybrałam dla siebie nr 110 honey. Kolor dla mnie idealny. Nie za jasny, nie za ciemny. Wygląda bardzo naturalnie i zdrowo, dla mnie strzał w dziesiątkę!
Cena w Douglasie to 138zł za 30ml. Pojemność standardowa, a cena jest moim zdaniem adekwatna do jakości.
Nawiasem wspomnę jeszcze o tym, dla jakiej cery ten podkład jest polecany. Szukałam informacji w internecie i raz piszą, że dla każdego rodzaju cery, a raz, że do normalnej i mieszanej. Ja bym nie sugerowała kierowania się tymi informacjami. Najlepsze rozwiązanie to udać się do salonu Douglasa i poprosić o próbkę do sprawdzenia. Panie bez problemu powinny odlać produktu tyle, by starczyło na kilka użyć.
Ja osobiście podkład ten polecam! Jest genialny!
"Nawilżający mineralny podkład dla każdej cery .
Odbijający światło, nawilżający podkład z faktorem SPF10, który doskonale łączy w sobie mineralne i roślinne składniki aktywne aby stworzyć naturalnie promienną cerę.
Unikalna mieszanka składników stale nawilża i chroni skórę, nadając cerze zdrowy blask. Daje satynowe wykończenie. Formuła oil - free.
Podkład nadaje się dla każdej cery. Chroni przed wolnymi rodnikami, zanieczyszczeniami środowiska oraz przed szkodliwymi promieniami słonecznymi.
Testowany dermatologicznie. Nie zatyka porów. O średnim kryciu."
Moja opinia:
Powiem Wam, że ten podkład jest naprawdę wart uwagi! I już wyjaśniam dlaczego :)
1. ZAPACH Coś pięknego! Przyjemna dla nosa kwiatowo-owocowa woń przypadnie do gustu każdemu! Nie drażni, nie dusi!
2. WYGLĄD Już samo opakowanie zachęca do zakupu! Podkład zapakowany jest w bardzo ładną, elegancką tekturkę, dodatkowo zabezpieczony jest w środku drugą. Same widzicie, jakoś nie mogę się jej pozbyć i po każdym użyciu pakuję do niej podkład :)
3. BUTELECZKA jest szklana, standardowo ciężka. Wieczko koloru złotego, w środku czerwone. Pompka bardzo dobra, bez problemu można wydobyć dzięki niej nawet odrobinkę produktu. Firma dba o to, by ich kosmetyki były na najwyższym poziomie. Dbają o każdy szczegół wykończenia. Nic dodać nic ująć!
4. KONSYSTENCJA Podkład nie jest ani jakiś lejący, ani bardzo gęsty. Dla mnie konsystencja jest w sam raz. Bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze.
5. KRYCIE Mnie w pełni satysfakcjonuje. Wszystkie mniejsze niedoskonałości są poskromione, na te większe jest potrzebny korektor. Podkład absolutnie nie twory efektu maski, nawet przy kolejnych warstwach - sprawdzałam.
Jak na początku wspominałam, miałam ostatnio problem z podkładami. Chodziło konkretnie o to, że drażniły one moją skórę, która po prostu zaczynała mnie swędzieć. Nie życzę tego nikomu, straszny dyskomfort! Tutaj tego problemu nie ma, a na skórze nie pojawiają się żadne niespodzianki. Odnoszę nawet wrażenie, że stan mojej cery zaczął się poprawiać :)
Tak więc podsumowując całość, podkład Clarins Skin Illusion to mój absolutny hit makijażowy! Używam go już od jakiegoś czasu i jeszcze ani razu mnie nie zawiódł. Daje piękne, satynowe wykończenie - dla mnie jest to idealne rozwiązanie. Nie lubię mocno rozświetlających podkładów, albo tych typowo matujących. Tutaj odnosi się wrażenie świeżej i wypoczętej skóry. Jest też według mnie bardzo trwały, utrzymuje się aż do wieczornego zmycia makijażu! W ciągu dnia nie potrzebuję żadnych poprawek, żadna strefa T mi się nie świeci :) Nie używam już żadnego pudru do utrwalenia. Zmarszczek nie podkreśla, nie waży się.
Jest też do wyboru kilka opcji kolorystycznych. Nie pamiętam dokładnie ile, ale kojarzę, że mogło być ich około ośmiu. Ja sama wybrałam dla siebie nr 110 honey. Kolor dla mnie idealny. Nie za jasny, nie za ciemny. Wygląda bardzo naturalnie i zdrowo, dla mnie strzał w dziesiątkę!
Cena w Douglasie to 138zł za 30ml. Pojemność standardowa, a cena jest moim zdaniem adekwatna do jakości.
Nawiasem wspomnę jeszcze o tym, dla jakiej cery ten podkład jest polecany. Szukałam informacji w internecie i raz piszą, że dla każdego rodzaju cery, a raz, że do normalnej i mieszanej. Ja bym nie sugerowała kierowania się tymi informacjami. Najlepsze rozwiązanie to udać się do salonu Douglasa i poprosić o próbkę do sprawdzenia. Panie bez problemu powinny odlać produktu tyle, by starczyło na kilka użyć.
Ja osobiście podkład ten polecam! Jest genialny!
A Wy znacie już ten produkt? A może macie inne swoje hity kosmetyczne marki Clarins?
Pozdrawiam serdecznie!
bloGosia
opakowanie prześliczne,a cena kosmiczna
OdpowiedzUsuńniestety nie dla mnie:(
Cena dość duża,ale też muszę poszukać jakiegoś podkładu do mojej buzi,bo te drogeryjne są do niczego.
OdpowiedzUsuńojejj ale drogi.. :/
OdpowiedzUsuńCena nie jest taka najgorsza, jeśli miałby być faktycznie rewelacyjny. Skusiłabym się na jakiś droższy podkład, ale musiałby być naprawdę super. Ostatnio wzięłam próbki dwóch podkładów z wyższej półki i nie zachwyciły mnie. A głupio jest ciągle prosić o próbki kolejnych:P
OdpowiedzUsuńNie ma co się zastanawiać ;) Jeżeli jest możliwość to trzeba prosić, po to są właśnie testery :) Ja też testowałam kilka tych droższych, ale żaden aż tak mnie nie zachwycił jak Clarins. Nawet kultowy Double Wear był dla mnie jakiś taki suchy...
OdpowiedzUsuńJa tez ciaglę poszukuję jakiegos ideału jesli chodzi o podklad, lecz ciągle mi w nich czegos brakuje;)
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco, ale szczerz? nigdy nie miałam nic z tej marki. może czas to naprawić ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog.
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
angelika-lukaszewicz.blogspot.com
co do właściwości wypowiedzieć się nie mogę, ale ma go moja koleżanka i pachnie pięknie!
OdpowiedzUsuńmiałam parę kosmetyków tej marki i wszystkie to prawdziwe perełki, po takiej recenzji chętnie skuszę się i na fluid. Swoją drogą, świetna sprawa że zwracasz uwagę na to czy kosmetyki były testowane na zwierzętach. Bardzo popieram i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzapowiada się na świetny produkt po twoim opisie, osobiście jeszcze nie mam nic z tej marki ale chyba skusze się na ten podkład skoro same plusy :) cena taka jak za większosc dobrych podkładów :)
OdpowiedzUsuńświetny blog! :) Pozdrawiam!
ciekawy produkt, może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie się nad nim zastanawiam, mam cere trądzikową ale mimo wszystko mocno przesuszoną wiec nigdy nic nie mogę znaleźć, jutro wybiorę się po próbkę, mam nadzieję, ze to będzie to! :)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys mozliwosc wyprobowac i naprawde dobrze wyglada swietny
OdpowiedzUsuńja używam od lat clarinsa everlasting compact powder też 110 Honey i również bardzo polecam (przy nim wszystkie diory to buble)
OdpowiedzUsuńTeraz jak się zdecydowałam to 'chwilowy brak' w dougasie :D ale nie odpuszcze :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Twoja opinia o Clarins Skin Illusion w 100% 😊 Uzywam do od 2 lat i jest wspanialy!
OdpowiedzUsuń