sobota, 4 sierpnia 2012

Bell Air Flow, lakier przepuszczający powietrze nr 05. Mięta idealna?

Witajcie :-)
Wszystkie dobrze wiemy, że w obecnej ofercie Biedronki dostępne są kosmetyki Bell. Dużo kosmetyków :-)
Ceny są niesamowicie niskie, niektóre kosmetyki sprzedawane są wręcz pół darmo!
Mnie zainteresowały oczywiście głównie lakiery :-)

Dziś przedstawiam Wam...


Bell Air Flow, lakier przepuszczający powietrze, nr 05; 10gr; 5,99zł.

Nie jest to mój pierwszy lakier z serii Air Flow. Już kilka miesięcy temu miałam przyjemność kupić sobie jego różową wersję. Do tej pory jest to jeden z moich ulubionych lakierów!

Odcień 05, który jest dzisiejszym bohaterem również bardzo przypadł mi do gustu! Głównie za sprawą konsystencji. Jest ona dość gęsta, ale bardzo dobrze się z nią pracuje. Nie rozlewa się po skórkach i jedna umiejętnie nałożona warstwa może zapewnić odpowiednie krycie. Na moich paznokciach są oczywiście dwie warstwy, ale tylko dlatego, że nie przyłożyłam się wystarczająco przy malowaniu każdego paznokcia :-)

Jest jednak coś, co zdecydowanie różni oba lakiery, które posiadam. Jest to pędzelek! W różowej wersji pędzelek jest z tych płaskich i szerokich, a tutaj dostajemy jego klasyczną wersję. Jest on jednak bardzo przyjemny i łatwy w obsłudze. Nie miałam podczas malowania paznokci żadnych problemów.

Muszę nadmienić również to, że jedna rzecz niezbyt mi się podoba. Podczas wysychania na paznokciach pojawiają się takie maleńkie grudki (pęcherzyki powietrza?). Możecie to zaobserwować na zdjęciach. Nie jest to bardzo uciążliwe ani specjalnie widoczne, ale jednak ten problem się pojawia. Nie mam pojęcia jaka może być tego przyczyna.

Nie mniej jednak lakier zdecydowanie polecam! W takiej cenie głupio by było nie skorzystać! Kolor 05 jest przepiękny! Wydaje mi się, że jest on odpowiednikiem miętowej IsaDory, którą tak bardzo chciałam mieć.



Małe zbliżenie na pęcherzyki:



Macie już swoje Bell Air Flow?

Pozdrawiam serdecznie!
bG

EDIT: Odwołuję bąbelki na paznokciach! Przy kolejnych próbach problem ten się absolutnie nie pojawił! :-)

66 komentarzy:

  1. Też go kupiłam jest przepiękny, na ten różowy też się czaiłam ale czytałam że trzeba nałożyć aż 3 warstwy i sobie odpuściłam. Ale jak się napatrzyłam u Ciebie na ten różowy to chyba go kpię jutro jak jeszcze będzie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ten mój różowy to zupełnie inny kolor niż ten dostępny w Biedronce ;-) Jeżeli Ci się podoba to szukaj konkretnie numeru 704 i najlepiej w normalnych drogeriach :-)

      Usuń
    2. Łeee no to nawet nie idę do B ;p bo ten twój jest super, może uda mi się go znaleźć gdzieś w tych mniejszych drogeriach, poszukam :)

      Usuń
  2. Mam ten lakier, dokladnie ten kolor i go uwielbiam! Faktycznie, cos jest z tymi 'grudkami'...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna miętówka! Szukam właśnie takiej czystej mięty, więc będę polować.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny jest ten kolor :) A takie grudki czasem pojawiają się, gdy niezbyt dokładnie odtłuści się paznokieć, może w tym kłopot? Chociaż z doświadczenia wiem, że i na odtłuszczonej płytce niektóre lakiery puszczają balony. Ja jeszcze nie miałam okazji przyjrzeć się lakierom w Biedronce, może coś dla mnie zostanie, kiedy w końcu tam dotrę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, właśnie najlepsze jest to, że paznokcie mam zawsze idealnie odtłuszczone :/ I zawsze najpierw kładę odżywkę, a dopiero później lakier. A może został on jakoś źle wstrząśnięty i dostało się do niego w jakiś nieprawidłowy sposób powietrze? Naprawdę nie wiem od czego to zależy, pierwszy raz od dawna spotykam się z tym problemem. Całe szczęście, że gołym okiem nie widać tych grudek.

      Usuń
    2. Sposób wstrząsania lakieru też podobno ma znaczenie. Nie należy go wstrząsać "klepiąc" o rękę, tylko "kulając" w obu dłoniach. Wtedy podobno się nie bąbluje. Mam nadzieję, że zrozumiale napisałam ;)

      Usuń
  5. oo nie wiedzialam ze te lakiery tez znajdę w tej wszystkim znanej Biedronce;d
    kolorek calkiem fajny, tylko te grudki;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak najgorzej nie jest :-) Żeby je zobaczyć trzeba wytężyć wzrok, a aparat wiadomo - wychwyci bez problemu ;-)

      Usuń
  6. Ładny ten lakier :) Tez mam miete ale z innej firmy ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również nie wiedziałam, że te lakiery są w Biedronce. Co prawda wielką fanką Bell nie jstem i lakierów tych też nie znam ale kiedyś miałam z Bell świetne cieniew kremie... Także każda firma ma swoje perełki. A ta brudna mięta bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dwa lakiery z Bell Air Flow i jestem nimi zachwycona! Ale pewnie to też zależy jaki kolor się wybierze...

      Usuń
  8. Czekałam na taką recenzję:) \poszukam tego różowiaka, muszę zapisać numer.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam kobalt i szczerze walczę ze sobą, żeby nie dokupić jeszcze ze 2-3 odcieni, ehh....

    OdpowiedzUsuń
  10. Też go mam...nawet teraz na paznokciach ale aplikacja nie należała do najprzyjemniejszych. Szybko też się ściera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię takie gęstawe lakiery i lepiej mi się z nimi pracuje, niż z takimi rzadkimi. A paznokcie mam pomalowane już trzeci dzień i końcówki nie są póki co starte ani trochę :-) :-)

      Usuń
  11. No to mnie przekonałaś - lecę dzisiaj do Biedronki ;) W moim mieście na szczęście te kosmetyki, nawet po okazyjnych cenach w Biedronce, nie są zbyt rozchwytywane- wczoraj byłam i są jeszcze pełne półki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę iść do Biedronki :D! Mam nadzieję, że jeszcze coś dla siebie znajdę ;) Kolor piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolor śliczny :) widać troszkę te grudki.Ja się na nic nie skusiłam w biedronce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grudki na szczęście nie rzucają się tak w oczy. W sumie to praktycznie ich nie widać, trzeba się dobrze przyjrzeć. Głównie aparat wychwycił je na zdjęciu :-)

      Usuń
  14. Prezentuje się bardzo ładnie. Zastanawia mnie tylko w jaki sposób lakier przepuszcza powietrze :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny kolor, i pierwszy raz słyszę o takich lakierach :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładny ja jeszcze na lakiery się nie skusiłam;)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowne kolory mają te lakiery, mieta aaaaa <3

    OdpowiedzUsuń
  18. jakie kolorek cudny :)
    uwielbiam takie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też kupiłam sobie ten lakier, jest boski.

    OdpowiedzUsuń
  20. Juz nie mogę się doczekać aż swoje lakierki spróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj widziałam ile ich kupiłaś... :P Kiedy Ty je wszystkie wypróbujesz? ;-)

      Usuń
  21. Też je lubię.Świetne lakiery.Ale mogliby wprowadzić trochę więcej kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  22. ten róż bardziej mi się podoba, ale i tak nie skorzystałam z zakupu lakierów, bo mam ich pełnoooo:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam bordowy i bladoróżowy,który po jednej warstwie jest całkowicie bezbarwny. Bordowego jeszcze nie używałam, ciekawe czy będzie równie fajny jak Twój miętowy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam go nawet w rękach, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam..nadal szukam swojej idealnej mięty ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kolor jest cudny - zresztą róż również :)
    Ja w życiu nie miałam żadnego lakieru z Bell, ale numer...

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę go wreszcie dorwac;)
    boska mięta!!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolory piękne tylko szkoda, że robi takie bąbelki :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny kolor, ja też go kupiłam w Biedronce, ale jeszcze nie używałam ;)
    A u mnie ostatnio prawie każdy lakier "bąbelkuje"

    OdpowiedzUsuń
  29. Gosienko, na pewno warto kupic Bourjois- jesli masz taka cere jak ja (mieszana, ew. tlusta) to jak mowilam: podobno lepiej 123, ale uwazam, ze moj podklad jest fajny a swiecenie mozna zamaskowac fajnym pudrem matujacym :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny! Chociaż ja zastanawiałam się nad mięta od my secret, ale ten ma z tego co się orientuję większą pojemność ;) chociaż tamten Air Flow od Bell, który wcześniej pokazywałaś chyba prędzej wpadnie mi do koszyka ;D uwielbiam takie "neutralne" kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja skusiłam się na jeden,jakoś lakiery Bell mnie nie przyciągają,chociaż kolorki mają ładne:))

    OdpowiedzUsuń
  32. Wahałam się ciągle czy go kupić czy nie. Mam na oku jaśniutki fiolet i ciemniejszy. U ciebie miętka wygląda pięknie chyba będę musiała zajść któregoś dnia do biedronki i się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  33. przyznam, że ten miętowy kusił mnie w Biedronce:) może warto po niego wrócić ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. mam scrub do ciała lody truskawkowe:) z Fennel opinia wkrótce

    OdpowiedzUsuń
  35. pomalowałam dzisiaj paznokcie lakierem vibo i też pojawiły się takie pęcherzyki powietrza i zastanawiam się od czego to może być, bo niby nie jest to uciążliwe, ale mnie jakoś irytuje świadomość, że one po prostu są;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz pomalowałam na nowo miętowym lakierem z Bell dwa paznokcie i wszystko jest ok - nie mam zielonego pojęcia jaka może być tego przyczyna, bo zawsze wszystko robię tak samo i nigdy takich przypadków nie miałam!

      Usuń
  36. Ja mam odcień 01 (koralowo-pomarańćzowy) - trafił do moich ulubieńców lipca. Na szczęscie nie mam problemów z pęcherzykami powietrza. Twój miętowy bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Lakierów z tej serii nie posiadam, ale kolor jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  38. uwielbiam lakiery Bell i ten kolorek też mam w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Mnie jednak drażniłyby te bąbelki. Ale na pewno zajrzę do Biedronki :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Wygląda ładnie ale polecam ci miętę z Inglota moim zdaniem efekt jest jeszcze ładniejszy...
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  41. Bąbelki na paznokciach niesamowicie mnie irytują i też miałam z nimi problem w przypadku tego lakieru (posiadam akurat szarą wersję). U mnie pojawiały się kiedy dawałam dwie warstwy, więc ograniczyłam się do jednej i problem zniknął :)

    OdpowiedzUsuń
  42. piekny kolor, piekne paznokcie :) kocham firme BELL szkoda tylko ze nie jest w Polsce dostepna :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma Bell jest jak najbardziej dostępna w Polsce :-)

      Usuń
  43. Ja kupiłam szary.. i jak na razie to niech go drzwi ścisną :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetne kolory ! Chyba skuszę się na jakiś z tej serii ;)

    http://couleurcamouflage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Dziwna sprawa z tymi pędzelkami...również zastanawiałam się nad kupnem któregoś z lakierów, ale ostatecznie wyszłam ze sklepu z różem Bell i maseczkami AA.

    OdpowiedzUsuń
  46. Beautiful nailpolishes! Pastels are my favourit colours:) Love both!

    Hope you visit me on my blog
    fashionobsession-mieni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...