piątek, 7 października 2016

Ziaja, tonik płatki róży - pielęgnacja cery suchej i wrażliwej.

Uwielbiam kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Często przyłapuję się na tym, że muszę mieć wybór, by czuć pewną satysfakcję z dostarczania różnych substancji mojej skórze. Toniki są ze mną od wielu lat i w zależności od preferencji lubię je zmieniać i testować nowości. Dziś chciałabym zapoznać Was bliżej z bardzo tanim i popularnym tonikiem Ziaja płatki róży. Czy dobrze się u mnie sprawdził?



Skład: Aqua (Water), Propylene Glycol, Panthenol, Rosa Centifolia Flower Extract, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Citric Acid.

Czy tonik to niezbędny kosmetyk? Powiem Wam szczerze, że kiedyś bym tak nie powiedziała, ale od kilku lat regularnie po nie sięgam i mam wrażenie, że mojej skórze bardzo pasuje taka dodatkowa pielęgnacja. Mówiąc w skrócie, tonik to dla mnie bufor bezpieczeństwa pomiędzy demakijażem i oczyszczaniem, a nawilżaniem. Dzięki takiemu kosmetykowi skóra odzyskuje swoje naturalne pH i można ją przy okazji nawilżyć jak również przygotować do dalszej pielęgnacji. Osobiście przy okazji stosowania toników zauważyłam, że po przetarciu skóry nasączonym wacikiem kosmetyki nawilżające czy odżywiające lepiej się wchłaniają, a co się z tym wiąże skóra może z nich czerpać więcej korzyści.


Tonik płatki róży teoretycznie przeznaczony jest do suchej i wrażliwej cery i ma za zadanie odświeżać, nawilżać oraz co oczywiste tonizować skórę. Znajduje się on w typowym opakowaniu dla kosmetyków Ziaja, buteleczka jest plastikowa, solidna i ma zatrzask. Dozowanie toniku nie sprawia żadnych trudności, ponieważ producent zadbał w tym przypadku o odpowiednią wypustkę - duży plus.

Kolejną cechą, która przypadła mi do gustu jest zapach. Co oczywiste jest on różany, ale nie przytłacza ciężkością, jest według mnie delikatnie przełamany czymś świeżym. Ja oczywiście różę w kosmetykach bardzo lubię i ten zapach działa na mnie wręcz relaksująco, ale wiem, że wiele osób ma problem z podobnym aromatem w kosmetykach więc ten tonik może być pewnym kompromisem w osiągnięciu równowagi.


Poza tym wszystkim najbardziej oczywiście przypadło mi do gustu samo działanie toniku. Tak jak wspomniałam wcześniej bardzo często sięgam po różne kosmetyki tego typu i dzięki temu mogę ocenić je również w kwestii ewentualnego podrażnienia skóry. W przypadku różanego toniku żadne podrażnienie nie wchodziło w grę, a po przemyciu skóry wacikiem twarz była wręcz ukojona i delikatnie nawilżona. Ziaja płatki róży to dla mnie zdecydowanie strzał w dziesiątkę i myślę, że do tego kosmetyku będę regularnie wracać ze względu na bardzo dobrą dostępność i niską cenę.

Różany tonik Ziaja to koszt zaledwie 5,99zł, a pojemność opakowania 200ml.


A Wy po jakie toniki najczęściej sięgacie?
A może rezygnujecie z tego typu produktów?

Pozdrawiam serdecznie!
bG

20 komentarzy:

  1. Mam suchą skórę, więc chętnie go wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo coś dla mojego typu skóry, często sięgam po hydrolaty różane lub toniki na bazie widy różanej właśnie, tego kosmetyku jeszcze nie poznałam. Tani jak to Ziaja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię hydrolaty i wody różane, ten tonik też jest fajny!

      Usuń
  3. Hmm... zapewne jak pojadę do PL, skuszę się na niego. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju tonizatory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... zapewne jak pojadę do PL, skuszę się na niego. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju tonizatory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... zapewne jak pojadę do PL, skuszę się na niego. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju tonizatory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię toniki z Sylveco i Vianek. Po Ziaje już dawno nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten z Sylveco w ogóle się nie sprawdził, strasznie przesuszał mi skórę...

      Usuń
  7. Już od dawno nie używam toników, królują u mnie jedynie płyny micelarne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja najbardziej lubię tonik hibiskusowy z Sylveco. Chociaż myślę, że taki różany dobrze by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam toniku z tej firmy, ale lubię ich kremy do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam różane kosmetyki, ale z Ziają jakoś mi nie po drodze. Podpadły mi kiedyś kosmetyki tej firmy i zaczęłam jej unikać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam toników z czystego lenistwa :D rano nie mam czasu czekać jak się wchłonie,wieczór zapominam...ale był czas że stosowałam,tyle że nie toniki,ale hydrolaty-wolę je bo są bardziej naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wersję aloesową i ją uwielbiam, tą zapewne też wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...