Czerwień na ustach? Ooo tak! Przynajmniej raz na jakiś czas :-) Pomimo tego, że na co dzień preferuję naturalny makijaż, a w letnim czasie ograniczam go na tyle, na ile się da, to czerwona szminka musi u mnie być. Szczerze przyznam, że nie każdy odcień jest dla mnie i nie każdy mi się podoba, ale to jest chyba specyfika większości z nas. Jakiś czas temu udało mi się dobrać dwa bardzo fajne odcienie, z których jestem oczywiście zadowolona. Myślę, że zarówno te kolory jak i sama marka nie będą dla Was większą tajemnicą, ale chciałam podzielić się z Wami moimi typami na najbliższy czas.
MAC lipsticks |
MAC Sweet Sakura / Brave Red |
Kolory, które wybrałam to Sweet Sakura i Brave Red. Z tego co się orientuję są one dosyć popularne i lubiane. Wykończenie zarówno jednej jak i drugiej szminki zalicza się do Cremesheen. Ostatnio troszkę zmęczyły mnie matowe usta, za to takie naturalne, lekko mokre i świetliste wykończenie jest w sam raz. To, co mogę powiedzieć o tych szminkach to to, że mają fantastyczny budyniowy zapach i bardzo przyjemnie się je nosi. Czasami nanosząc pomadkę na usta czuję pewnego rodzaju dyskomfort - mam na myśli nieprzyjemne gryzienie, szczypanie i zarazem swędzenie - wiecie o co mi chodzi? Przy tych szminkach jedyne co czuć, to czysta przyjemność i komfort w noszeniu. A kolory? Są piękne! Odpowiednio nasycone, można nimi zrobić większe lub mniejsze, bardziej naturalne krycie. Bardzo je za to polubiłam.
Sweet Sakura to ten jaśniejszy odcień czerwieni, bardziej jaskrawy. Brave Red to w moim odczuciu głęboki, wiśniowy kolor i przyznam, że właśnie tę pomadkę sobie bardzo upodobałam. Trwałość oceniłabym raczej podobnie, nie zauważyłam żeby któraś ze szminek dłużej się utrzymywała, Brave Red ma jednak przewagę kolorystyczną, bo ciemniejszy odcień czerwieni jest mocniejszy i mimo wszystko bardziej widoczny. Kolory w miarę równo się u mnie również ścierają, a ta formuła oczywiście nie wysusza moich ust.
MAC Sweet Sakura / Brave Red |
Jest to moje pierwsze spotkanie z MACzkowymi pomadkami, ale na pewno nie ostatnie :-) Już teraz zastanawiam się po jakie kolory sięgnąć następnym razem, a mam ochotę na coś bardziej neutralnego i pasującego do zwykłych, codziennych stylizacji. Może będziecie w stanie coś polecić? :-)
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Pomadki z mac fenomenalne! Szukam dla siebie idealnej czerwieni :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja swoje uwielbiam!
UsuńBardzo ładne kolory :))
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
Usuńbardzo lubię pomadki MAC, ale głównie krążę wśród matowego wykończenia :)
OdpowiedzUsuńJa za matowym wykończeniem rozejrzę się może na jesień :-)
UsuńOj nie moje kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wykończenie Cremesheen w pomadkach Mac. Świetne kolory wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! :* :-))
UsuńNigdy nie malowałam ust na czerwono, ale w maju zrobiłam to aż dwukrotnie i spodobał mi się efekt. Właśnie jakbym miała kupić pomadkę z firmy mac (nie mam żadnej) to zdecydowałabym się na jakiś odcień czerwonej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klasyczne kolory, warto poszukać swojego odcienia :-)
UsuńJa niestety nie znam pomadek MAC, jeszcze nie skusiłam się na żadną, ale gdybym miała wybierać, to pewnie skusiłabym się na coś neutralnego (choć kocham miłością nieskończoną fuksję), bo szkoda byłoby mi wyłożyć tyle pieniędzy na pomadkę i używać jej od święta, bo przy fuksji tak niestety jest.
OdpowiedzUsuńTo prawda, zwłaszcza, że fuksja to kolor raczej dla odważnych, bo mocno się rzuca w oczy ;-) Ja się rozejrzę za czymś neutralnym pewnie za jakiś czas :-)
UsuńAle ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też się nimi cały czas zachwycam :-)
UsuńBardzo ładne odcienie:) Ja mam tylko jeden, taki delikatniutki;)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! Strasznie mi się podobają te kolory :-)
UsuńJa nie lubię siebie w czerwieni, obecnie mam chyba tylko jedną czerwoną pomadkę ;) ale na kimś jak najbardziej :D
OdpowiedzUsuńJa siebie też nie zawsze widzę w czerwieni, ale uwielbiam szminki w tym kolorze :-)
UsuńJa póki co mam aż nadto kosmetyków, ale pomadki od MACa warto się skusić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie produkty. To coś dla mnie :) zwłaszcza Sweet Sakura.
Pozdrawiam serdecznie :)
Sweet Sakura będzie idealnie do Ciebie pasować :-)
Usuńmnie się strasznie podobają czerwone usta, ale sama się czuję w nich dziwnie i jakoś nie mogę się przekonać ;)
OdpowiedzUsuńBo to jest jednak widoczny kolor, trzeba się przełamać żeby go nosić ;-)
UsuńU mnie na ustach króluje róż ;) boje się czerwieni :)
OdpowiedzUsuńJa się chyba bardziej boję różu niż czerwieni ;-)
UsuńObie mają śliczny kolor, są bardzo kuszące. W końcu i ja muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie, na pewno będziesz oczarowana!
UsuńPiękne kolorki ale mi taka mocna czerwień nie pasuje ;(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne odcienie! Szminki MACa absolutnie uwielbiam i najchętniej wykupiłabym cały ich asortyment. W kwestii naturalnego odcienia, w szczególności polecam mało popularny Peach Blossom :)
OdpowiedzUsuńOj ja też za każdym razem jak jestem w salonie to zachwycam się wszystkimi kolorami, są cudowne! Na Peach Blossom oczywiście zwrócę uwagę, ale patrząc po zdjęciach myślę, że może być dla mnie fajny! :-)
UsuńNaprawde piekne kolory ! To są produkty naprawde warte wysokiej ceny:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! Nie żałuję zakupu :-))
Usuńprzepiękne odcienie!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam słynnych pomadek MAC ;)
OdpowiedzUsuńWarto dobrać sobie jakiś odcień, bo przyjemność z używania jest nie do opisania ;-)
UsuńMam tylko jedną pomadkę MAC - SNOB.
OdpowiedzUsuńTe czerwienie są piękne, ale ja nie do końca dobrze się w takich czuję
Szałowy ten Snob!
Usuńpiękne kolorki, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCóż za obłędne kolorki !!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te pomadki! Uwielbiam czerwień na ustach, więc będę musiała się im zdecydowanie bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńpiękne, w mojej kolekcji nie ma pomadek MAC, jeszcze
OdpowiedzUsuńNie miałam pomadek z MACa, ale kolory faktyczie przepiękne ! Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńOdcienie są rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuń