Czy zwracacie szczególną uwagę na pielęgnację twarzy? Ja zawsze starałam się dbać o cerę najlepiej, jak tylko umiałam, choć z efektami bywało oczywiście różnie. Jestem jednak w tym wieku, że nie mogę pozwolić sobie na większe zaniedbania, ponieważ świadomość podpowiada mi, że może się to niekorzystnie odbić na mojej cerze.
W ostatnim czasie zauważyłam, że marka Vichy wypuściła dosyć intrygujące kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ale ich zadaniem jest nie tyle działanie przeciwzmarszczkowe (o którym zapewniają nas tak często na etykietach inne firmy kosmetyczne), a opóźnienie pojawiania się oznak starzenia. Bardzo spodobało mi się to sformułowanie, ponieważ w moim odczuciu jest bardzo prawdziwe - zmarszczek nie da się zatrzymać i prędzej czy później się one pojawią, ale czemu by nie spowolnić i nie złagodzić ich debiutu?
Linia Slow Age oferuje nam kilka kosmetyków dostosowanych do poszczególnych partii twarzy oraz typów cer. Ja posiadam bogaty krem skierowany do skóry suchej, ale posiadaczki cer normalnych czy mieszanych nie muszą czuć się poszkodowane, ponieważ i dla nich znajdzie się coś fajnego - odpowiednik mojego kremu, tyle że z pompką i o nieco innej konsystencji. Oprócz tego jest możliwość zaopatrzenia się w krem pod oczy, więc w przypadku pielęgnacji Slow Age możemy działać na każdym poziomie.
Krem skierowany do skóry suchej charakteryzuje się klasycznym opakowaniem - słoiczkiem. Posiada ono standardowe w tym przypadku odkręcane wieczko. Już nie raz słyszałam o tym, że taki typ opakowania jest średnio higieniczny, ale prawdę mówiąc ja nie mam tutaj nic do zarzucenia, a nawet więcej - wolę tego typu opakowania ze względu na wygodę i możliwość wykorzystania kosmetyku do samego końca. Poza tym takie słoiczki wydają mi się bardzo kobiece i przypominają mi lata młodości i moją pierwszą fascynację kosmetykami do pielęgnacji twarzy.
Co obiecuje nam w tym przypadku producent? Oprócz opóźnienia procesu starzenia możemy cieszyć się ochroną i wzmocnieniem skóry, a także odpowiednim poziomem nawilżenia, sprężystością oraz zdrowym blaskiem. Brzmi cudownie, prawda? To, co mnie urzekło w tym kremie na dzień dobry to hipnotyzujący, kosmetyczny zapach oraz jego konsystencja, która jest według mnie strzałem w dziesiątkę! Mam cerę suchą, a więc zazwyczaj potrzebuję na dzień czegoś, co odpowiednio nawilży moją twarz, ale nie lubię uczucia tłustości. Vichy Slow Age pomimo tego, że ma naprawdę fajną, bogatą konsystencję to nie powoduje tej ciężkości, o której mówię. Po nałożeniu szybko wchłania się w skórę, a w razie potrzeby można stosować go również na lekkie emulsje czy serum. Zapach tego kremu to bajka! W moim odczuciu jest typowo kosmetyczny, ale odpowiednio intensywny. Jestem dosyć wrażliwa na tym punkcie i nie toleruję za bardzo mocnych zapachów, ale Slow Age ma tę nutę kobiecości, która sprawia, że chce mi się po niego sięgnąć, a to również jest bardzo ważne.
Czy zauważyłam efekt zatrzymania czasu? I tak i nie. Na to pytanie nie jest łatwo odpowiedzieć, ale to, co na pewno mogłam zaobserwować to świetne nawilżenie i odżywienie mojej suchej cery już po pierwszej aplikacji. Skóra oprócz tego, że otrzymała odpowiednią dawkę pielęgnacji, była również chroniona dosyć wysokim filtrem SPF 30. W życiu codziennym ważne jest, aby nakładać ochronę przeciwsłoneczną, jednak wiele z nas o tym zapomina - również i ja. Czasami nie chce się również nakładać kilku warstw kosmetyków, ale tutaj mamy wszystko zawarte w jednym słoiczku i uważam, że jest to naprawdę bardzo wygodne rozwiązanie. Krem świetnie współgra również z makijażem i stanowi bardzo dobrą bazę. Nie roluje się ani nie wpływa na szybsze świecenie się cery, nawet podczas wysokich temperatur. Skóra jest za to prawidłowo odżywiona, a makijaż nałożony na taką bazę wygląda po prostu ładniej i korzystniej.
Jaki jest wobec tego wszystkiego mój werdykt? Jestem oczywiście z tego kremu bardzo zadowolona! Świetnie nawilża skórę, pielęgnuje ją i twarz wygląda dzięki temu na wypoczętą. Oprócz tego ma wysoki filtr przeciwsłoneczny, więc jest to korzystne rozwiązanie dla osób preferujących minimalną pielęgnację. Ja ze swojej strony serdecznie Wam polecam ten kosmetyk i bardzo się cieszę, że marka Vichy wypuściła na rynek taki fajny produkt! Słoiczek mojego kremu zawiera 50 ml kosmetyku, a jego cena waha się w okolicach 90zł, więcej możecie przeczytać o nim tutaj. Ten krem spowodował, że naprawdę jestem w stanie uwierzyć w spowolnienie ewentualnych oznak starzenia. Jestem na tak!
Dajcie znać czy mieliście okazję zapoznać się z pielęgnacją Slow Age od Vichy i jakie wywarła na Was wrażenie :-)
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Ciekawi mnie ta seria, ale moja cera jest inna więc nie jestem przekonana czy byłby dla mnie odpowiedni.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wersja z pompką dla cery normalnej i mieszanej, podobno też dobra :-)
UsuńBardzo przypadł mi do gustu ten krem
OdpowiedzUsuńSuper! Też jestem z niego bardzo zadowolona i z przyjemnością sięgam każdego dnia :-)
UsuńZastanawiałam się kiedyś na tą serią z Vichy. Bardzo intrygująca. Ciekawi mnie jeszcze serum, bo też zbiera pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńJa chciałabym sprawdzić jeszcze krem pod oczy :-)
UsuńTwoja recenzja jest bardzo pozytywna, lecz ja jakoś unikam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńJa przetestowałam całą masę próbek z Vichy i też nie wszystko mi pasowało, ale tym kremem jestem naprawdę zachwycona :-)
UsuńJeszcze nie miałam tego kremiku, ale o tej serii słyszałam wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie słyszałam wiele dobrego, a ten mój krem jest świetny :-)
UsuńZ marką Vichy bywa u mnie różnie, chociaż ostatnio jestem coraz częściej mile zaskakiwana :) Kremik jak najbardziej mnie ciekawi i na pewno go sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci go polecam! :-)
UsuńNie jestem może wielką miłośniczką Vichy, ale ze Slow Age miałam tą pielęgnację z pompką, w sumie nie wiem czym różni się od kremu, ale byłam z niej mega zadowolona. Świetne efekty i mega przyjemna w stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńTa seria chyba coś w sobie ma!
UsuńMiałam inny krem z tej seri i byłam z niego bardzo zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńO widzisz, super!
UsuńZastanawiam się, czy ja kiedykolwiek zacznę dbać o ochronę przeciwstarzeniową, bo jak dotąd cała moja pielęgnacja to walka z niedoskonałościami i przebarwieniami ech ;)
OdpowiedzUsuńMoże wpadniesz na jakiś produkt "kilka w jednym"? Kto wie! ;-)
UsuńOch, byłoby cudownie :D
UsuńMam próbkę, muszę wykorzystać :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj!
Usuńale on fajnie wygląda :) ciekawe czy wersja do skóry mieszanej też się tak dobrze sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPodobno jest świetna, wszyscy zachwalają :-)
UsuńTeż spodobało mi się to określenie "opóźnienie...". Sama szukam takiego produktu, co sprawi, że zmarszczki będą łagodniejsze i później się pojawią. Będę miała na uwadze ten produkt.
OdpowiedzUsuńWiadomo, że skuteczność można obiektywnie ocenić po naprawdę długim okresie stosowania, ale działanie kremu na tyle mi odpowiada, że jestem w stanie we wszystko uwierzyć! ;-)
UsuńPielęgnacji z tej marki nie miałem jeszcze :)
OdpowiedzUsuńJa wypróbowałam kilka kosmetyków, ale ten krem jest zdecydowanie moim numerem jeden :-)
UsuńTego kremu nie miałam, ale Vichy lubię, dobrze działa na moją cerę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz zwrócić uwagę na tę serię ;-)
UsuńPrzypominają mi pielęgnację Diora! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWydaje się być interesujący :) Ja miałam tylko serum w próbkach i byłam po tych kilku użyciach z niego zadowolona. Oczywiście nie mogę wyrokować, ale zapowiadało się fajnie :)
OdpowiedzUsuńTa seria zbiera naprawdę dobre opinie i wcale się temu nie dziwię :-)
UsuńWydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńTen kremik byłby idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńO tak :-)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej serii:)
OdpowiedzUsuńTa seria jest wybitnie intrygująca, że nie wspomnę o designie, który zaskarbił moją przychylność od pierwszego , hmm spojrzenia :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ta seria przyciąga wzrok!
UsuńJakoś nie przepadam za produktami Vichy, chyba jedynym, który u mnie się sprawdza jest woda termalna :D
OdpowiedzUsuńWody termalnej z Vichy jeszcze nie miałam okazji używać, sięgałam po inne.
UsuńSłyszałam bardzo dobre opinie o tym kremie i też mam w planie go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten krem!
UsuńMyśle, ze bardzo, by mi sie spodobał :)
OdpowiedzUsuńA jaki krem powinny stosować 23-latki?
OdpowiedzUsuńZawsze powtarzam, że podstawą pielęgnacji jest porządne nawilżenie, ale na ostateczny wybór mają wpływ różne czynniki, między innymi rodzaj cery.
UsuńŚwietnie, że Ci przypadł do gustu, zaczynam właśnie jego stosowanie i mam nadzieję że też będę zadowolona:)
OdpowiedzUsuń