Od kiedy obcięłam włosy, postanowiłam o nie dodatkowo zadbać żeby ładnie się układały, ale i wyglądały na świeże i zdrowe. Niestety moja wrażliwa skóra głowy nie pozwala mi na zbyt duże eksperymentowanie i muszę uważać na dobór kosmetyków i ich właściwości. Zestaw Timotei wpadł w moje ręce kilka tygodni temu i od pierwszej chwili bardzo przypadł mi do gustu pomimo swojego przeciętnego składu.
Moja opinia:
Zestaw stosowałam od samego początku razem i tak go będę oceniać. Nie próbowałam mieszać szamponu lub odżywki z innymi kosmetykami tego typu dla sprawdzenia rezultatów.
Zaczynając od pierwszych wrażeń dotyczących kosmetyków Timotei, na pewno oczarował mnie zapach. Jest on jak dla mnie jednocześnie świeży i słodki, a taka właśnie mieszanka ani trochę mnie nie męczy i z przyjemnością sięgałam po buteleczki. Zatrzymując się przy temacie opakowań wielkiej filozofii nie ma. Generalnie jakościowo nie mam im nic do zarzucenia, jedynie jeżeli chodzi o opakowanie odżywki nie do końca spełnia ono jak dla mnie swoją funkcję, ponieważ z czasem kiedy produktu było coraz mniej, coraz ciężej się wydobywało potrzebną ilość, a stawianie "na główce" nie jest takie proste jak się może na pierwszy rzut oka wydawać. Z szamponem na szczęście takiego problemu nie ma, gdyż ma on lejącą konsystencję i szybko spływa z opakowania.
Jak wspomniałam na samym początku moja skóra głowy jest wrażliwa i przez ostatnich kilka miesięcy zmagałam się z dużym przesuszeniem. Szampon Timotei z linii Moc i Blask nie wyrządził mi jednak żadnej krzywdy, a co najlepsze bardzo lubiłam efekt świeżości, który dzięki niemu osiągałam. Włosy już podczas mycia stają się przyjemne w dotyku i nie plączą się. Odżywka to moim zdaniem przyjemne uzupełnienie wcześniejszego oczyszczenia. Gładko sunie po włosach, a nawilżenie i wygładzenie satysfakcjonują mnie, choć prawdę mówiąc nie jest to jakieś dogłębne działanie. Do użytku codziennego produkt ten się u mnie jak najbardziej sprawdził i miło go wspominam.
Podsumowując całość, muszę przyznać, że pomimo mojej kilkuletniej rozłąki z Timotei powrót ten mogę zaliczyć do bardzo udanych. Z pewnością będę wracać do tego zestawu, a już na pewno do szamponu, który świetnie oczyszczał skórę mojej głowy i nie wpłynął negatywnie na jej stan.
Timotei, z Różą z Jerycha, szampon do włosów Moc i Blask 400ml 8,99zł
Timotei, z Różą z Jerycha, odżywka do włosów Moc i Blask 200ml 8,49zł
SZAMPON
Opis produktu:
Szampon Timotei Moc i Blask z wyciągiem z alpejskich ziół wzmacnia Twoje włosy i wydobywa ich naturalny blask**.Nowa przyjazna środowisku butelka! To opakowanie może być w pełni recyklingowane i jest wykonane z 7% mniej plastiku***. Włosy normalne, 0% parabenów, ekstrakty z alpejskich ziół. **przy zastosowaniu szamponu i odżywki ***w porównaniu do poprzedniej butelki Timotei 400 ml
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Selaginella Lepidophylla Aerial Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Artemisia Dracunculus Leaf/Stem Extract, Trehalose, Gluconolactone, Adipic Acid, Sodium Sulfate, Glycerin, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dimethiconol, Dimethiconol/Silsesquioxane Copolymer, Parfum, TEA-Dodecylbenzenesulfonate, Laureth-23, Disodium EDTA, PPG-12, Propanediol, Benzophenone-4, BHT, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 42051, CI 47005
ODŻYWKA
Opis produktu:
Odżywka Timotei Moc i Blask z wyciągiem z alpejskich ziół wzmacnia Twoje włosy i wydobywa ich naturalny blask** (**przy zastosowaniu szamponu i odżywki).
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Selaginella Lepidophylla Aerial Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Artemisia Dracunculus Leaf/Stem Extract, Trehalose, Gluconolactone, Adipic Acid, Sodium Sulfate, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Certimonium Chloride, Amodimethicone, Dimethicone, Parfum, Sodium Chloride, PEG-7 Propylheptyl Ether, PEG-150 Distearate, Disodium EDTA, Dipropylene Glycol, Propanediol, Lactic Acid, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Moja opinia:
Zestaw stosowałam od samego początku razem i tak go będę oceniać. Nie próbowałam mieszać szamponu lub odżywki z innymi kosmetykami tego typu dla sprawdzenia rezultatów.
Zaczynając od pierwszych wrażeń dotyczących kosmetyków Timotei, na pewno oczarował mnie zapach. Jest on jak dla mnie jednocześnie świeży i słodki, a taka właśnie mieszanka ani trochę mnie nie męczy i z przyjemnością sięgałam po buteleczki. Zatrzymując się przy temacie opakowań wielkiej filozofii nie ma. Generalnie jakościowo nie mam im nic do zarzucenia, jedynie jeżeli chodzi o opakowanie odżywki nie do końca spełnia ono jak dla mnie swoją funkcję, ponieważ z czasem kiedy produktu było coraz mniej, coraz ciężej się wydobywało potrzebną ilość, a stawianie "na główce" nie jest takie proste jak się może na pierwszy rzut oka wydawać. Z szamponem na szczęście takiego problemu nie ma, gdyż ma on lejącą konsystencję i szybko spływa z opakowania.
Jak wspomniałam na samym początku moja skóra głowy jest wrażliwa i przez ostatnich kilka miesięcy zmagałam się z dużym przesuszeniem. Szampon Timotei z linii Moc i Blask nie wyrządził mi jednak żadnej krzywdy, a co najlepsze bardzo lubiłam efekt świeżości, który dzięki niemu osiągałam. Włosy już podczas mycia stają się przyjemne w dotyku i nie plączą się. Odżywka to moim zdaniem przyjemne uzupełnienie wcześniejszego oczyszczenia. Gładko sunie po włosach, a nawilżenie i wygładzenie satysfakcjonują mnie, choć prawdę mówiąc nie jest to jakieś dogłębne działanie. Do użytku codziennego produkt ten się u mnie jak najbardziej sprawdził i miło go wspominam.
Podsumowując całość, muszę przyznać, że pomimo mojej kilkuletniej rozłąki z Timotei powrót ten mogę zaliczyć do bardzo udanych. Z pewnością będę wracać do tego zestawu, a już na pewno do szamponu, który świetnie oczyszczał skórę mojej głowy i nie wpłynął negatywnie na jej stan.
A Wy po jakie szampony i odżywki najczęściej sięgacie?
Lubicie produkty marki Timotei?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Miałam ten szampon, był całkiem w porządku, zapach faktycznie piękny choć odnoszę wrażenie, że lekko wzmagał przetłuszczanie włosów.
OdpowiedzUsuńNajczęściej pojawia się u mnie Fructis Mega Objętość. Doskonała dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńzapach jest super, ale wolę tę różową wersję
OdpowiedzUsuńTimotei słabo sipsuje się na moich włosach
OdpowiedzUsuńOj już od bardzo dawna nie używałam nic z tej marki ;)
OdpowiedzUsuń