piątek, 2 listopada 2012

Ulubieńcy października.

Witajcie :-)
Wraz z końcem miesiąca przyszedł czas na podsumowanie ulubieńców.
Tym razem będą to ulubieńcy kosmetyczni, ale nie tylko! ;-)

Zapraszam! :-)




Facelle, płyn do higieny intymnej używany oczywiście jako szampon! Nawet nie spodziewałam się tego, że tak przypadnie mi on do gustu. Co prawda ma swoje wady, ale osobiście w niczym mi one nie przeszkadzają. Recenzja wkrótce!

Farmona Tutti Frutti, cukrowy peeling do ciała - cudowny zapach, przyjemne działanie. Zdecydowanie uprzyjemnia czas spędzony w łazience! Recenzja pojawi się za jakiś czas.

Linoderm Omega, krem do cery suchej, nadwrażliwej i skłonnej do alergii - mój wybawca i absolutny niezbędnik w kosmetyczce od wielu lat. RECENZJA



Serum 10% SAP ZSK - bardzo przyjemnie mi się z niego korzystało i wydaje mi się, że po okresie dwóch tygodni skóra jest faktycznie w troszkę lepszym stanie. Więcej informacji pojawi się wkrótce w recenzji.

Glinka biała "porcelanowa" ZSK - maseczki z glinką rewelacyjnie wpływają na moją suchą i wrażliwą cerę. Rozjaśniają i łagodzą podrażnienia - czego chcieć więcej?



Dr.Hauschka, kremowy korektor - bardzo ładnie rozjaśnia skórę pod oczami i można nim zamaskować drobniejsze niedoskonałości. Jestem z niego zadowolona!

KOBO Professional, konturówka do ust nr 101 Fuchsia - miękka, nie wysusza ust i całkiem długo się na nich utrzymuje, dodatkowo z drugiej strony ma ukrytą temperówkę. Idealna pod pomadkę.

Revlon Lip Butter, nr 050 Berry Smoothie - w ubiegłym miesiącu to po nią najczęściej sięgałam! Trwałością nie grzeszy, ale w połączeniu z konturówką jest o niebo lepiej! RECENZJA


Z kosmetyków to by było wszystko, jednak chciałabym podzielić się z Wami moimi ulubieńcami z innych kategorii :-)


Pierwszym z nich jest złoty naszyjnik - uwielbiam go i pomimo tego, że w biżuterii jestem raczej oszczędna (ograniczam się do pierścionków i kolczyków) - staram się go jak najczęściej nosić. Uwielbiam kolor żółtego złota!

Drugim ulubieńcem jest warkocz, a ściślej mówiąc tzw dobieraniec :-) Od kiedy nauczyłam się go robić bardzo często mi towarzyszy. Ostatnio udało mi się go zapleść na skos, co mnie bardzo uradowało! :-) Przekonałam się, że naprawdę nie jest to nic trudnego - wystarczą tylko szczere chęci!



A co Wy ukochałyście sobie szczególnie w minionym miesiącu?


Pozdrawiam serdecznie!
bG

47 komentarzy:

  1. białą glinkę zamówiłam sobie wczoraj. :) peeling i facelle lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naszyjnik świetnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Glinki kocham ponad wszystko :) biała jest bardzo delikatna i nalezy do moich ulubionych na równi z zieloną :)
    Naszyjnik jest przepiekny a bez francuza (dobierańca) nie wyobrażam sobie życia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadnego z kosmetyków, które pokazujesz, nie stosowałam :)
    Kusi mnie płyn Facelle, więc pewnie kupię za czas jakiś.

    Moi ulubieńcy już sa na blogu od kilku dni, więc zapraszam do zapoznania się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobo+Revlon - wrrrwrrr :D Piękne usta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żebym ja umiała dobierańca robić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nie jest nic trudnego, trzeba złapać tylko ten "rytm" :-) Wiem, że łatwo się mówi, ale ja zawsze miałam dwie lewe ręce do fryzur, a tutaj sobie poradziłam! ;-)

      Usuń
  7. uwielbiam dobieranego warkocza! czasem koncowke podwijam i podpinam pod warkocz, wyglada to naprawdę fajnie :)

    takze uzywam facelle jako szamponu, ale jeszcze za krotko, zeby wyrobic sobie o nim zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie podwijałam końcówki, ale pewnie spróbuję! :-)

      Usuń
  8. mnie też właśnie ostatnio polecono Facelle do włosow- może się skuszę....a powiedz co to za wady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas mycia zbija włosy w taki jakby kokon i ciężko palcami się przez niego przebić, ale nie jest to nie do opanowania. Jutro postaram się napisać recenzję :-)

      Usuń
    2. kupiłam przed wczoraj i póki co jestem b.podekscytowana.... faktycznie robi jeden wielki chełm przy myciu, ale świetnie oczyszcza i po wyschnięciu włosy są mięciutkie

      Usuń
  9. Oo jaki fajny ten dobieraniec! Ja nie potrafię takiego zrobić, ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobny naszyjnik, właśnie złoty i drugi srebrny, uwielbiam je!
    Kupiłam dla odmiany ten płyn Facelle, bo do tej pory używałam tylko Babydream, ale u mnie Facelle jakoś się nie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
  11. serum sap bardzo mnie zaciekawiło...!

    piekny naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulubieńcy października chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Września? ;) Tak czy siak, ważne, że ulubione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie października! Za szybko ten czas leci ;-)

      Usuń
  14. Chciałam ostatnio w Naturze kupić sobie konturówkę z KOBO, ale wszystkie były pootwierane, pobrudzone i zmacane ;( Masełko z Revlona też bardzo lubię, tak samo peeling Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  15. poluję na tą pomadke Revlona ;)

    śliczny naszyjnik kochanan ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam Facelle myję nim włosy i twarz:) Śliczny naszyjnik i warkocz (wczoraj chciałam sobie zrobić dobierańca i chyba mam dwie lewe recę;p)

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam konturówki Kobo- kupiłam przez przypadek i jestem zakochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam dobieranego, choć częściej holenderską wersję robię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. peeling bardzo lubię, a biżuterii nie noszę

    OdpowiedzUsuń
  20. Revlon Lip Butter Berry Smoothie to wspaniały produkt! Zresztą wszystkie masełka są cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hi! Im Fran, a spanish male fashion blogger. Maybe you like my style and want to follow me

    NEW OUTFIT. A VINTAGE SWEATSHIRT!
    http://showroomdegarde.blogspot.com.es/2012/11/miami-top.html

    twitter: showroomdegarde

    OdpowiedzUsuń
  22. też polubiłam ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  23. w moich ulubiencach tez pojawila sie glinka biala :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Farmona Tutti Frutti - bardzo przyjemny, i bardzo lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczny ten Twój dobieraniec ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. nigdy nie umiałam robić dobierańca ;/

    OdpowiedzUsuń

  27. warkocze dobierane cos cudownego;)))
    a ja sobie upodobałam w tym miesiącu lakiery 'Safari', tanie, róznobarwne i dające naprawde piekny efekt na paznokciach;)
    zapraszam do mnie (Miss Independent) pod nowy adres bloga http://aktorka-milionaform.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Gosiu!! Jak Ci się udało nauczyć robić dobieranego??? Ja w tej kwestii jestem dosłownie ułomna...

    OdpowiedzUsuń
  29. Zgadzam się w kwestii Facelle :) Ale używam z umiarem, nasłuchałam się trochę historii, że na dłuższą metę lubi przesuszać :)

    OdpowiedzUsuń
  30. strasznie podobają mi się takie naszyjniki :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zaciekawił mnie ten krem do twarzy... od lat borykam się z moją niesforną cera, bardzo sucha i wrazliwą, także na pewno spróbuje :) A dobieraniec, to podstawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Naszyjnik jest piękny :)
    Mam tez ten peeling i uwielbiam jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Na każde pytanie odpowiem pod postem.
Jednocześnie uprzejmie proszę nie zostawiać komentarzy służących do autopromocji. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...