Ziaja to marka, którą zawsze będę wspominała z sentymentem. Wiele lat temu, kiedy jeszcze nieświadomie podchodziłam do tematyki pielęgnacji, ale była ona mi już bliska, lubiłam otaczać się jakże popularnymi masłami do ciała tej marki. Wypróbowałam wszystkie możliwe wersje, a do niektórych wracałam regularnie. W ostatnich miesiącach miałam okazję przetestować kolejne kosmetyki Ziaja, z którymi do tej pory styczności nie miałam. Na pierwszy rzut pójdzie maska odżywcza z glinką brązową Ziaja Pro.
Maseczka znajduje się w bardzo wygodnym i dużym opakowaniu zawierającym aż 200ml produktu. Grafika jest typowa dla kosmetyków Ziaja, prosta i przejrzysta, znajdują się tutaj również wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu takie jak opis działania czy skład.
Pierwsze, co zwróciło moją uwagę to folia, którą zabezpieczony jest kosmetyk - duży plus! Kolejnym i jakże miłym aspektem był sam zapach maseczki, który uwielbiam po dziś dzień i myślę, że na pewno mi się nie znudzi! Maseczka pachnie bowiem jak pyszny śmietankowo - waniliowy budyń. Jej konsystencja również jest niesamowicie przyjemna, jak apetyczny, kremowy pudding i przyznam, że naprawdę uprzyjemnia to chwile domowego spa.
Co jest na pewno warte podkreślenia to fakt, że po nałożeniu kosmetyk nie zastyga na twarzy jak tradycyjne glinki, a formuła tej odżywczej maseczki skonstruowana jest tak, że bez większego problemu można ją zmyć ze skóry.
Producent zachęca, by maseczkę nałożyć grubą warstwą na skórę twarzy, szyi i dekoltu i trzymać ją od 10 do 15 minut po czym zmyć letnią wodą. Ja zazwyczaj trzymam ją na skórze od 15 do 20 minut i po takiej sesji cieszę się pięknie odżywioną, nawilżoną cerą o wyrównanym kolorycie i wręcz świetlistym blasku. Przyznam, że uwielbiam ten kosmetyk i to, co robi z moją suchą i wrażliwą skórą. Pierwszą i najważniejszą kwestią jest to, że przez te dwa miesiące ani razu nie uczulił i nie podrażnił mojej wrażliwej cery, a drugim ogromnym plusem jest oczywiście fakt, że moja skóra czerpie z tej maseczki same korzyści i po użyciu jej czuję się naprawdę świetnie!
Nie zawsze aż tak zachwycam się kosmetykami pielęgnacyjnymi w formie maski, jestem pod tym względem dosyć wymagająca i uważnie przyglądam się efektom stosowania. W tym przypadku dosłownie przepadłam i z pewnością będę do tego kosmetyku regularnie wracać!
W sklepie e-ziaja.com maska kosztuje 24,99zł i myślę, że nie jest to dużo jak za taki fajny i skuteczny kosmetyk :-)
Maseczka znajduje się w bardzo wygodnym i dużym opakowaniu zawierającym aż 200ml produktu. Grafika jest typowa dla kosmetyków Ziaja, prosta i przejrzysta, znajdują się tutaj również wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu takie jak opis działania czy skład.
Pierwsze, co zwróciło moją uwagę to folia, którą zabezpieczony jest kosmetyk - duży plus! Kolejnym i jakże miłym aspektem był sam zapach maseczki, który uwielbiam po dziś dzień i myślę, że na pewno mi się nie znudzi! Maseczka pachnie bowiem jak pyszny śmietankowo - waniliowy budyń. Jej konsystencja również jest niesamowicie przyjemna, jak apetyczny, kremowy pudding i przyznam, że naprawdę uprzyjemnia to chwile domowego spa.
Co jest na pewno warte podkreślenia to fakt, że po nałożeniu kosmetyk nie zastyga na twarzy jak tradycyjne glinki, a formuła tej odżywczej maseczki skonstruowana jest tak, że bez większego problemu można ją zmyć ze skóry.
Producent zachęca, by maseczkę nałożyć grubą warstwą na skórę twarzy, szyi i dekoltu i trzymać ją od 10 do 15 minut po czym zmyć letnią wodą. Ja zazwyczaj trzymam ją na skórze od 15 do 20 minut i po takiej sesji cieszę się pięknie odżywioną, nawilżoną cerą o wyrównanym kolorycie i wręcz świetlistym blasku. Przyznam, że uwielbiam ten kosmetyk i to, co robi z moją suchą i wrażliwą skórą. Pierwszą i najważniejszą kwestią jest to, że przez te dwa miesiące ani razu nie uczulił i nie podrażnił mojej wrażliwej cery, a drugim ogromnym plusem jest oczywiście fakt, że moja skóra czerpie z tej maseczki same korzyści i po użyciu jej czuję się naprawdę świetnie!
Nie zawsze aż tak zachwycam się kosmetykami pielęgnacyjnymi w formie maski, jestem pod tym względem dosyć wymagająca i uważnie przyglądam się efektom stosowania. W tym przypadku dosłownie przepadłam i z pewnością będę do tego kosmetyku regularnie wracać!
W sklepie e-ziaja.com maska kosztuje 24,99zł i myślę, że nie jest to dużo jak za taki fajny i skuteczny kosmetyk :-)
Dajcie znać, czy znacie jakieś fajne i warte polecenia kosmetyki Ziaja Pro?
Po jakie maseczki do twarzy najczęściej sięgacie?
Pozdrawiam serdecznie!
bG
Muszę ją zatem mieć u siebie koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńZiaja Pro potrafi mieć fajne kosmetyki. O tej masce jeszcze nie słyszałam, ale przydałaby mi się taka, aby poprawić nawilżenie mojej skóry po lecie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj, ja ją uwielbiam!
UsuńLubię markę i tę maskę, pomimo dość średniego niestety składu.
OdpowiedzUsuńTeż zwracam uwagę na skład, ale czasami ważniejsze jest dla mnie bezpośrednie działanie na skórę ;-)
UsuńDobra jest seria Pro:)
OdpowiedzUsuńJa dopiero serię Pro zaczynam poznawać, ale zdecydowanie jestem nastawiona pozytywnie :-)
UsuńI ten zapach☺ czemu nie zrobiliśmy sobie zdjęcia z nią na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;-)
UsuńMuszę wreszcie się przejść do sklepu Ziaji , mam już długą listę zakupów .
OdpowiedzUsuńJa z chęcią bym wypróbowała kolejne pozycje z serii Pro.
Usuńidealna do mojego typu skóry i dobrze , że nie zasycha
OdpowiedzUsuńTeż mi to odpowiada.
UsuńWłasnie zastanawiałam sie na ta seria pro fajnie jakby była glinka szara dla tłustej cery w takim wymiarze jak ta a nie w takich małych saszetkach :)
OdpowiedzUsuńMają całkiem spory wybór w tej serii więc może akurat znajdziesz coś dla siebie :-)
UsuńOoo!
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie !
:-)
UsuńCoś dla mnie - nie do częstego stosowania, ale moja cera ma skłonność do bycia przesuszoną, więc od czasu do czasu takie mocne nawilżenie się przydaje :)
OdpowiedzUsuńVamppiV
Ciekawa maseczka muszę przyznać. Wcześniej nie miałam z nią styczności :)
OdpowiedzUsuńJa wolę sama zrobić sobie maseczki z glinką ;)
OdpowiedzUsuńMam zestaw z pro ale normalizujacy :)
OdpowiedzUsuńostatnio wiele słyszałam o tym produkcie, wydaje się być bardzo ciekawy.Ja ostatnio używam maseczki z Vianka. :)
OdpowiedzUsuń